Po długiej kontuzji do zdrowia wraca Kun Aguero i po raz pierwszy od kilku miesięcy wychodzi w podstawowym składzie Manchesteru City. Rywalem West Ham, który w tym sezonie prezentuje się ponadprzeciętnie i walczy o miejsce w top4, gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. Jednak to nie on daje Obywatelom wygraną, a duet stoperów – Ruben Dias i John Stones. Panowie strzelili obie bramki dla City, które ostatecznie wygrało 2-1. Czemu o tym mówię? Cóż, ta dwójka w tym sezonie jest naprawdę niesamowita. Statystyki Manchesteru City w Premier League, gdy obaj są na boisku od pierwszej minuty:
- 14 meczów
- 13 zwycięstw
- 0 porażek
- 11 czystych kont
- 3 stracone bramki
Do tego Stones i Dias strzelili też łącznie 4 bramki, co ciekawe wszystkie w zaledwie dwóch spotkaniach (z West Hamem i Crystal Palace).
Dla porównania – wyniki „Obywateli” w Premier League, gdy brakuje chociaż jednego z duetu Stones – Dias:
- 12 meczów
- 5 zwycięstw
- 4 czyste konta
- 13 straconych bramek
Duet na miarę wygranej Premier League i upragnionej w Manchesterze Ligi Mistrzów? Kiedyś United miało Vidicia i Ferdinanda, dzisiaj City ma Stonesa i Diasa. Chociaż to duże słowa, to Manchester obecnie z pewnością ma najlepszą defensywę na całym globie, a Pep Guardiola często musi zostawiać na ławce Aymerica Laporte, który jeszcze niedawno był stawiany na równi z Virgilem Van Dijkiem jako najlepszy obrońca Premier League. „Obywatele” są już jedną nogą w ćwierćfinale Champions League, a drugi Manchester United w lidze traci do nich aż 13 punktów. We wszystkich rozgrywkach City ma serię 20 meczów bez porażki. Ekipa Guardioli? Maszyna.