Michael Vincent Budenholzer znany po prostu jako „Mike” to dwukrotny trener roku amerykańskiej ligi koszykarskiej NBA (2015, 2019). 4-krotnie zdobywał mistrzostwo NBA jako asystent u legendarnego Gregga Popovicha w San Antonio Spurs (1999, 2003, 2005, 2007). Od 2018 roku prowadził zespół Milwaukee Bucks jako główny trener. W 2021 roku sięgnął z nimi po mistrzostwo, którego twarzą numer jeden był koszykarz Giannis Antetokounmpo.
2023, czyli życiowy dramat Mike’a Budenholzera
Minionej nocy dowiedzieliśmy się, że Bucks zwolnili swojego dotychczasowego trenera. Głównym powodem decyzji z pewnością było rozczarowujące odpadnięcie w pierwszej rundzie tegorocznych play-offów. Ekipa z Milwaukee skończyła sezon regularny na pierwszym miejscu swojej konferencji, ale odpadła dość sensacyjnie z Miami Heat po wyniku 1:4 w serii. Sensacyjnie, bo mimo że rok temu Miami grało w finale konferenecji wschodniej i zajęli wówczas 1. miejsce na koniec RS, to w tym roku rzutem na taśmę załapali się do fazy play-in. Co więcej, zespół z Florydy przegrał pierwszy mecz z Atlantą Hawks, dopiero potem grał o wszystko albo nic z Chicago Bulls.
Bucks mieli wiele problemów w tej serii. Nie we wszystkich spotkaniach zagrał ich lider Giannis. Co więcej, Jrue Holiday nie poniósł narzuconej przez kibiców roli, mimo dobrego sezonu. Heat tyrali na parkiecie jak woły i gdy brakowało umiejętności, nadrabiali to zawziętością. Jimmy Butler zmienił się w Michaela Jordana i wyczyniał naprawdę niewiarygodne rzeczy. Rzeczy, na których zatrzymanie pomysłu zupełnie wydawać się nie miał trener z Milwaukee. Ciężko się też jemu dziwić, bowiem w trakcie tej serii, był roztrząśnięty nieoczekiwaną stratą brata, który zginął w wypadku samochodowym.
Mimo ciężkiej sytuacji życiowej trenera Mike’a, w Milwaukee zdecydowali się poszukać nowych rozwiązań. Po decyzji o zwolnieniu szkoleniowca i poszukania nowej opcji, nie da się ukryć, że kibice głównie zarzucali brak rozwoju. Co ciekawe, ww. Gianis obdszernie odpowiedział po przegranej serii z Heat (tym samym zakończeniu sezonu przez Bucks) na pytanie, dotyczące tego, czy w takich okolicznościach miniony sezon można uznać za stracony.
Sama wypowiedź również niejako broni dotychczasowego trenera, który z pewnością przeżywa obecnie jeden z najtrudniejszych momentów w swoim życiu. Słowa Giannisa ze świata piłki pochwalił, chociażby trener Realu Madryt — Carlo Ancelotti. Mike Budenholzer podobnie jak dwóch innych trenerów, którzy zdobywali w ostatnich czterech latach tytuł w NBA, jest już poza ligą. Jedynie headcoach Golden State Warriors, czyli Steve Kerr (ubiegłoroczny mistrz) dalej utrzymuje swoją posadę.