Czas rewanżów: kobiece półfinały w Indian Wells

Już dzisiejszej nocy odbędą się półfinały w żeńskiej części imprezy Indian Wells. W pierwszym z nich Iga Świątek zmierzy się z Mirrą Andreevą, natomiast w drugim Aryna Sabalenka podejmie Madison Keys. Będzie to świetna okazja dla Igi i Aryny, aby zrewanżować się za niedawne porażki z tymi rywalkami.

Nasza reprezentantka rozpocznie swoje półfinałowe zmagania o północy czasu polskiego. Zagra z 17-letnią sensacją ostatnich tygodni: Mirrą Andreevą. Od niedawna Rosjanka jest zawodniczką należącą do elitarnego grona, ponieważ znajduje się w TOP 10 rankingu WTA.

REKLAMA

Do najlepszej dziesiątki awansowała pod koniec lutego, po zwycięstwie w turnieju WTA 1000 w Dubaju. Właśnie w tej imprezie pokonała Igę Świątek, która teraz, w półfinale Indian Wells, będzie miała szansę wziąć rewanż za tamto spotkanie.

Kalifornijskie korty bardzo pasują Polce. Na razie radzi sobie w imprezie znakomicie. Wygrała wszystkie sety, które grała, a przy tym wszystkim straciła zaledwie dwanaście gemów. Jest to najmniejsza liczba przegranych gemów w drodze do półfinału Indian Wells od 2011 roku, kiedy to Novak Djokovic doszedł do meczu o finał, tracąc podobnie jak Iga – 12 gemów.

W pojedynkach bezpośrednich z Andreevą Polka ma bilans 1:1. Rosjanka notuje obecnie serię dziesięciu wygranych meczów z rzędu i wydaje się, że będzie dla naszej zawodniczki najtrudniejszą dotychczas przeszkodą.

Powtórka finału Australian Open w półfinale Indian Wells

Nie przed 2:00 naszego czasu na korcie centralnym pojawią się bohaterki drugiego kobiecego półfinału. Aryna Sabalenka zagra z Madison Keys.

Panie stoczyły ze sobą niesamowity bój w finale tegorocznego Australian Open. Wtedy niespodziewanie po sukces sięgnęła Amerykanka i chwilę przed trzydziestymi urodzinami wygrała premierowy tytuł wielkoszlemowy. Turniej w Indian Wells jest dla niej pierwszą imprezą od tego czasu. Nie grała przez cały luty i odpoczywała od zawodowego sportu, świętując swój największy triumf w zawodowej karierze. A teraz kiedy wróciła do światowych rozgrywek, to z przytupem.

W kalifornijskim tysięczniku jest już w półfinale i nie zamierza się zatrzymywać. Na razie pokonywała takie zawodniczki jak Donna Vekic czy Belinda Bencic, natomiast teraz na jej drodze stanie liderka rankingu WTA.

Jej bilans w meczach bezpośrednich z Aryną Sabalenką wynosi 2:4. Jednak tak jak wspominałem, ostatni mecz z Białorusinką wygrała. Sabalenka natomiast idzie w tym turnieju jak burza. Nie przegrała jeszcze żadnego seta i poza meczem drugiej rundy, w żadnym nie straciła więcej niż pięć gemów.

Dlatego patrząc na te wszystkie okoliczności, ich jutrzejsze starcie może być naprawdę interesujące. Obie tenisistki z pewnością dadzą z siebie sto procent i miejmy nadzieję, że będziemy świadkami arcyciekawego starcia.

REKLAMA

Iga Świątek – Mirra Andreeva – 00:00 czasu polskiego

Aryna Sabalenka – Madison Keys – nie przed 2:00 czasu polskiego

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,768FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ