Comeback Krzysztofa Ratajskiego! Polak w 4. rundzie Mistrzostw Świata

Co za mecz. Co za emocje. Krzysztof Ratajski odwrócił losy rywalizacji i awansował do czwartej rundy Mistrzostw Świata w darcie. Reprezentant Polski wygrał 4:3 z Wesleyem Plaisierem, wracając ze stanu 1:3. O awans do ćwierćfinału Polak zmierzy się z Andrewem Gildingiem bądź Lukiem Woodhousem.

Nieoczywisty rywal Ratajskiego

Krzysztof Ratajski bez większych problemów awansował do 3. rundy Mistrzostw Świata w darcie. Polak najpierw rozprawił się z Alexisem Toylo z Filipin – 3:0, a następnie w równie pewnym stylu pokonał 24. w światowym rankingu — Anglika Ryana Joyce’a, wygrywając 3:1. Kolejnym rywalem reprezentanta Polski w walce o awans do najlepszej szesnastki turnieju był Wesley Plaisier. Holender sprawił wielką niespodziankę, wyrzucając w 2. rundzie byłego mistrza świata — Walijczyka Gerwyna Price’a, nie tracąc w spotkaniu ani jednego seta. Wcześniej Wesley pokonał Niemca Lukasa Weniga – 3:1. 

REKLAMA

Spotkanie rozpoczęło się od przełamania licznika Krzysztofa Ratajskiego. Reprezentant Polski od początku miał wyraźne problemy z punktacją oraz skutecznością na podwójnych, co bezwzględnie wykorzystał Wesley Plaisier. Holender kontrolował przebieg pierwszego seta i szybko rozstrzygnął go na swoją korzyść, nie tracąc ani jednego lega. Była to najsłabsza odsłona w wykonaniu Ratajskiego podczas tegorocznych mistrzostw.

Krzysztof Ratajski w ciężkim położeniu

Po pierwszej przerwie Krzysztof Ratajski zaprezentował się w zupełnie innej odsłonie. Już w pierwszym legu drugiego seta Polak zamknął licznik dziesiątą lotką, przełamując Wesleya Plaisiera. Holender zaczął popełniać liczne błędy sektorowe, co Ratajski wykorzystał, wyraźnie podnosząc poziom swojej gry, osiągając średnią setową przekraczającą 100 punktów (100.20). Reprezentant Polski szybko doprowadził do wyrównania, rozstrzygając drugiego seta w trzech legach. Co więcej, nie zaliczył żadnej pomyłki na zamknięciach. Co ciekawe, lepszą średnią setową finalnie osiągnął Ratajski – 102.40 przy 102.22 Plaisiera.

W kolejnej odsłonie reprezentant Holandii podtrzymał bardzo wysoką dyspozycję, do której skutecznie nawiązał również Krzysztof Ratajski. Set przebiegał na pełnym dystansie legowym. W decydującym legu Plaisier zaprezentował jeszcze wyższą skuteczność punktową, powiększając przewagę i sięgając po kolejnego seta. Obaj zawodnicy zachowali bardzo dobrą skuteczność na podwójnych, popełniając tylko jeden błąd.

Emocje sięgnęły zenitu

Piąty set był popisem skutecznych zakończeń w wykonaniu Krzysztofa Ratajskiego. Polak szybko wygrał dwa pierwsze legi, zamykając je wartościami 127 i 152, co sugerowało, że set może zakończyć się jego zwycięstwem. Niestety, w kolejnych legach pojawiły się pomyłki, które skrzętnie wykorzystywał Wesley Plaisier, osiągając momentami ustawienie na lotki meczowe. W decydującym momencie Ratajski ponownie popisał się wysoką wartością – 117 punktów, pozostając w grze o zwycięstwo.

Szósta partia miała nieprawdopodobny przebieg i dostarczyła ogromnych emocji. Wesley Plaisier znalazł się w sytuacji komfortowej – miał sześć lotek na zakończenie spotkania, jednak Krzysztof Ratajski po raz kolejny udowodnił ogromną odporność mentalną i zimną krew. Polak skutecznie obronił się w kluczowych momencie i doprowadził do wyrównania seta. Mecz rozpoczął się od nowa.

On to zrobił! Krzysztof Ratajski odwrócił losy spotkania i wygrał decydujący, siódmy set, triumfując w całym meczu mimo wcześniejszego prowadzenia rywala 3:1. W ostatniej partii Polak pewnie zwyciężył 3:1, zapisując na swoje konto całe spotkanie i po raz drugi w karierze awansując do 4. rundy Mistrzostw Świata.

Mistrzostwa Świata w darcie – 3. runda:

KRZYSZTOF RATAJSKI — WESLEY PLAISIER 4:3

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    143,115FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ