Co się z nimi stało? Prejuce Nakoulma, Górnik Zabrze i wspomnienia

Gość, którego ciężko było nie lubić. Zawsze uśmiechnięty i wnoszący do ligi dużo pozytywnego nastawienia. Prejuce Nakoulma zapadł w pamięć nie tylko fanom Górnika Zabrze, ale i kibicom z całej Polski. Co stało się z reprezentantem Burkina Faso po odejściu z Ekstraklasy i jak potoczyła się jego kariera?

Gwiazda prosto z Afryki

To w Polsce przeżywał swój najlepszy w karierze okres. W barwach Górnika Zabrze i Górnika Łęczna rozegrał łącznie 153 mecze, w których strzelił 39 bramek, dodając do tego 18 asyst. Błyszczał zarówno w 1. lidze, jak i w polskiej elicie. To, ile radości wnosił do szatni zespołów i jak cieszył się grą w piłkę, wywoływało uśmiech nawet na twarzach najbardziej zagorzałych ekip nieprzepadających za drużyną z Zabrza.

REKLAMA

Źródło: WhiteBlue_Red/X

Za serce chwyta też historia jego osoby. Przyjechał on bowiem w wieku 19 lat do kraju, którego kultury i obyczajów kompletnie nie znał. Szturmem podbił krajowe podwórko, by następnie wyjechać do Europy, podbijając znacznie lepsze ligi. To wszystko okraszone niezmiennym uśmiechem i masą świetnych anegdotek. Czy można było prosić o więcej?

Prejuce Nakoulma — podbić świat!

W 2014 roku postanowił wyruszyć w świat. Górnik zamienił na tureckie Mersin. Tam wystąpił 65 razy, wykręcając 13 goli i 10 asyst. Całe życie grał tak samo. Był szybki i zwinny, niczym jeździec czasem tracący głowę. To nie zmieniło się nawet w lepszych ligach, gdzie rywale nie potrafi znaleźć na to żadnej recepty. Po dwóch latach Mersin zamienił na Kayserispor.

Tutaj jego przygoda nie potrwała jednak długo. Dwie bramki w 13 występach, po czym postanowił on zakończyć przygodę w Turcji. Stamtąd przeniósł się… do Francji! Reprezentant Burkina Faso postanowił podpisać kontrakt w FC Nantes. Europejskie drzwi nie stały już dla niego otworem, bowiem to on postanowił stanąć w ich progu.

Czas spełniać marzenia

Dwadzieścia dziewięć występów w Ligue 1, dziewięć goli. Statystyka naprawdę godna, a przede wszystkim prawdopodobnie spełnienie wielu piłkarskich marzeń. Po półtora roku niestety czas było się żegnać. Wybrał… powrót do Turcji, tym razem przywdziewając barwy Rizesporu. Tam jednak również nie złapał zbyt dużo minut, a jego kariera zdecydowanie wyhamowała. Ponownie dwa gole w tym razem 12 występach zatrzymały jego licznik a Prejuce Nakoulma kolejny raz wycelował we Francję.

US Orleans, Sautron. W tych klubach na końcu swojej kariery występował gracz rodem z Burkina Faso. Tam również nie zawrócił w głowach kibiców i po dwóch krótkich epizodach postanowił zawiesić buty na kołek. W wieku 35 lat trzeba było powiedzieć stop.

Po więcej materiałów z tej serii kliknij w link!

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,783FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ