Decyzja, która wstrząsnęła szkockim futbolem – Brendan Rodgers zrezygnował z funkcji menedżera Celticu. Klub potwierdził tę informację w poniedziałek 27 października 2025 roku, publikując oficjalne oświadczenie. W tym samym dniu głos zabrał właściciel i główny udziałowiec klubu, Dermot Desmond, który w emocjonalnym liście do kibiców nie szczędził krytyki wobec byłego już trenera.
Koniec drugiej kadencji Rodgersa
W oficjalnym komunikacie klub poinformował, że „Brendan Rodgers złożył rezygnację. Została ona przyjęta przez klub, a menedżer opuści swoje stanowisko ze skutkiem natychmiastowym”. Celtic podziękował szkoleniowcowi za jego wkład w rozwój drużyny i sukcesy osiągnięte podczas dwóch okresów pracy w Glasgow. „Klub docenia wkład Brendana w rozwój Celticu podczas dwóch bardzo udanych okresów w zespole. Brendan opuszcza Celtic z podziękowaniami za rolę, jaką odegrał w okresie nieustających sukcesów klubu i życzymy mu dalszych sukcesów w przyszłości”.
Rodgers, który powrócił do Celticu w 2023 roku, miał poprowadzić klub do stabilnej dominacji na krajowym podwórku oraz regularnych występów w fazach grupowych Ligi Mistrzów. Początkowo wydawało się, że misja ta zakończy się powodzeniem – drużyna prezentowała ofensywny styl gry i zdobyła kolejne trofea. Jednak ostatnie miesiące przyniosły spadek formy, napięcia w szatni i narastającą krytykę ze strony kibiców.
Według informacji przekazanych przez klub, tymczasowe prowadzenie pierwszej drużyny przejmą Martin O’Neill i Shaun Maloney – obaj byli związani z Celtikiem zarówno jako zawodnicy, jak i członkowie sztabu trenerskiego. Ich zadaniem będzie ustabilizowanie sytuacji przed wyborem nowego menedżera.
Dermot Desmond: „Zaufanie zostało nadszarpnięte”
Tego samego dnia Dermot Desmond wystosował list otwarty do kibiców Celticu, w którym szczegółowo odniósł się do sytuacji wokół klubu. Jego słowa nie pozostawiły złudzeń co do napięć wewnętrznych.
„Kiedy dwa lata temu sprowadzaliśmy Brendana z powrotem do Celticu, zrobiliśmy to w pełnym zaufaniu i przekonaniu o jego zdolnościach do poprowadzenia klubu w nową erę trwałych sukcesów. Niestety, jego zachowanie i komunikacja w ostatnich miesiącach nie odzwierciedlały tego zaufania”. W dalszej części listu Desmond nie krył rozczarowania, pisząc, że „słowa i działania Brendana w ostatnim czasie były dzielące, wprowadzające w błąd i nastawione na własne interesy. Przyczyniły się one do powstania toksycznej atmosfery wokół klubu oraz wzrostu wrogości wobec członków zarządu i kierownictwa”.
Desmond zapewnił również, że Rodgers miał pełną kontrolę nad sprawami sportowymi i wsparcie w działaniach transferowych. „Klub konsekwentnie udzielał menedżerowi niezbędnych narzędzi i zasobów, by mógł realizować swoją wizję. Niestety, nie potrafił on utrzymać ducha jedności, który jest fundamentem Celticu”.
Rezygnacja Rodgersa spotkała się z mieszanymi reakcjami kibiców
Część fanów uważa, że decyzja była nieunikniona, inni wyrażają żal, wskazując na liczne sukcesy osiągnięte przez trenera. Władze klubu zapowiedziały, że proces wyboru nowego menedżera rozpocznie się niezwłocznie. Nieoficjalnie mówi się o kilku potencjalnych kandydatach, wśród których wymieniani są m.in. Kjetil Knutsen, Kevin Muscat czy były asystent Rodgersa – John Kennedy. Celtic wciąż walczy o mistrzostwo Szkocji i pozostaje w grze w europejskich pucharach, dlatego decyzje podjęte w najbliższych dniach mogą zaważyć na całym sezonie.
Brendan Rodgers żegna się z klubem, który jeszcze niedawno prowadził do tryumfów i rekordowych serii zwycięstw. Jego odejście, w atmosferze kontrowersji i emocji, kończy pewną erę w historii Celticu. Dla fanów „The Bhoys” to czas refleksji – ale i nadziei. Bo jak przypomniał w zakończeniu swojego oświadczenia Dermot Desmond: „Celtic zawsze był większy niż jakakolwiek jednostka. To klub zbudowany na wspólnocie, wierze i nieustępliwości. I taki pozostanie”.
