Młodzież FC Barcelony przeżywa w tym sezonie prawdziwy renesans. Na szerokie wody co chwilę wypływa kolejny talent zachwycający swoimi umiejętnościami i przygotowaniem do gry w dorosłym futbolu. Ostatniej nocy liczniejszej publice w mediach społecznościowych dał o sobie znać Mikayil Faye. Młody stoper Dumy Katalonii debiutował w reprezentacji Senegalu i zaliczył przepiękne trafienie z Gabonem.
80 minut na boisku, czyste konto i taka bramka w debiucie w barwach narodowych? I to w wieku 19 lat? Wspaniała sprawa zarówno dla samego zawodnika, reprezentacji jak i katalońskiego klubu. Mika Faye został sprowadzony do Hiszpanii latem zeszłego roku za kwotę 1,5 mln euro z chorwackiego NK Kustosija. Wielu zastanawiało się, jaki jest faktyczny cel sprowadzania młodego gracza z drugiej dywizji rozgrywkowej w Chorwacji.
Tymczasem 19-letni obrońca świetnie zaaklimatyzował się w Barca Atletic – rezerwach klubu. Jest tam jedną z czołowych postaci, a w ostatnich miesiącach zaczął także często trafiać do siatki (w 2024 roku 3 gole w klubie i teraz czwarty dla reprezentacji).
Bardzo możliwe że Faye będzie rozwiązaniem problemów finansowych Blaugrany w najbliższym okresie. Dzięki niemu Joan Laporta będzie mógł sprzedać jednego z bardziej doświadczonych graczy (Andreas Christensen, Inigo Martinez bądź Jules Kounde). Bądź też zarobić konkretnie na transferze samego Senegalczyka, jeśli pojawi się jakaś solidna oferta (minimum 20 mln euro).