Borussia Dortmund finalizuje w tym momencie trzy transfery. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wszystkie trzy dotyczą zawodników tego samego klubu. Jak donoszą niemieckie media, Waldemar Anton, Serhou Guirassy oraz Chris Führich są o krok od finalisty Champions Leabue, a wicemistrzowie Niemiec nie są w stanie nic na to poradzić. VfB Stuttgart zapisał w kontrakcie każdego z nich klauzulę odstępnego, z której BVB planuje obecnie skorzystać.
Jest już praktycznie przesądzone, że do Dortmundu przeniesie się Waldemar Anton. 27-letni kapitan Stuttgartu przebywa obecnie na Euro 2024 z reprezentacją Niemiec. Środkowy obrońca budził zainteresowanie m.in. Bayeru Leverkusen, jednak to Borussia aktywowała klauzulę wartą 22 mln euro, co potwierdził m.in. Fabrizio Romano. Oficjalne ogłoszenie transferu powinno być już wyłącznie kwestią czasu.
Serhou Guirassy w poniedziałek poinformował władze VfB, że zamierza opuścić klub w letnim okienku transferowym. Borussia od dawna kusiła Gwinejczyka, a wydatek 18 mln euro — bowiem tyle sięga odpowiednia klauzula, nie wydaje się wygórowaną kwotą. Florian Plettenberg ostrzega co prawda, że BVB nie jest jedynym chętnym na usługi drugiego najlepszego snajpera Bundesligi w sezonie 2023/24. W grze pozostaje nadal Arsenal, jednak Guirassy zdaje sobie sprawę, że w Londynie mógłby mieć problemy z regularną grą. Na ten moment zdecydowanie bliżej przenosin 28-latka do niemieckiego klubu.
Trzy klasowe wzmocnienia po rozsądnej cenie
Niemiecki „Bild” przekonuje również, że Borussia Dortmund zamierza aktywować klauzulę odstępnego Chrisa Führicha. Skrzydłowy miał wskazywać na chęć dołączenia do Bayernu Monachium, jednak Bawarczycy zdystansowali się względem takiego pomysłu. BVB skłania się do wyłożenia 26 mln euro i domknięcia transferu tria z VfB Stuttgart. Czy zespół prowadzony przez Sebastiana Hoeneßa utrzyma wysoki poziom po tak dotkliwym ciosie? Z pewnością będzie to piekielnie trudne zadanie. W obecnych czasach nie brakuje przeciętnych transferów, których koszt jest podobny jak łączna stawka za trzy ważne wzmocnienia Borussii Dortmund. Nie ma przypadku w tym, że za politykę kadrową BVB odpowiada obecnie Sven Mislintat, który wcześniej pomagał zbudować kadrę VfB…