16 kolejka Serie A miała nieoczywistych bohaterów w postaci zawodników Bologni. Drużyna Thiago Motty znajduje się obecnie na 4. miejscu w tabeli. Szósta Fiorentina traci do tego miejsca tylko punkt. Dodatkowo problemy ma Lazio, które osuwa się w ligowej tabeli i nie potrafi pokonać swoich problemów. Inter pewnie zgarnia kolejne punkty, ale za nim stawka się wyrównuje.
Bologna rewelacją rozgrywek
Ekipa Thiago Motty po 16. kolejce znajduje się na czwartym miejscu w tabeli. Jest to oczywiście miejsce gwarantujące w przyszłym roku występy w rozgrywkach Champions League. Bologna przegrała w tym sezonie tylko dwa mecze. Z Milanem na inaugurację kampanii 23/24 oraz z Fiorentiną. Poza tym zdołała urwać punkty Juventusowi i Interowi. Pokonała Romę i Lazio. Czwarte miejsce pod koniec rundy jesiennej nie wzięło się z przypadku. Bologna punktuje regularnie z tymi słabszymi, ale potrafi także postawić się włoskim gigantom. Jest po prostu regularna i rzadko kiedy traci punkty.
Uczeń przerósł mistrza! Ekipa Thiago Motty czwartym zespołem Serie A
Najwidoczniej w tym leży klucz do sukcesu. Trzeba być pewnym swoich umiejętności i wysoko mierzyć. Bologna tworzy zgrany kolektyw, który wie doskonale co chce grać na boisku. Tak to wyglądało z Romą, kiedy to „Giallorossi” dostali dwa ciosy. Wtedy Bologna cofnęła się do obrony i kontrolowała przebieg spotkania. Takie drużyny aż chce się oglądać! Na ten moment jest to zespół, który może celować w grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Brawo panie Thiago Motta!
Dni Maurizio Sarriego w Lazio są policzone?
Lazio zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli. Maurizio Sarri ewidentnie nie panuje nad sytuacją. Poza wyjściem z grupy w Champions League, w tym sezonie gra Lazio nie powala. „Biancocelesti” tracą mało bramek, lecz też bardzo mało ich zdobywają. Na ten moment potrafią strzelić średnio jednego gola na mecz. Nadzieją dla włoskiego szkoleniowca jak i dla wszystkich kibiców tego klubu jest nadchodzący łatwiejszy terminarz. Lazio ma za sobą mecze z Napoli, Interem czy Romą. Teraz nadchodzą starcia z Empoli, Frosinone, Udinese czy Lecce. Jeżeli tutaj będą problemy z regularnym punktowaniem to dni Maurizio Sarriego w rzymskim klubie mogą być policzone. Czas na powrót Lazio do czołówki, bo takiemu klubowi z tak klasowymi piłkarzami nie wypada być na 11. miejscu w tabeli.
Brak napastnika w Fiorentinie
Fiorentina pnie się w górę w ligowej tabeli. Traci punkt do czwartej Bologni. Wszystko się zgadza. Ekipa Vincenzo Italiano to drużyna, która nikogo się nie boi i każdej drużynie potrafi narobić nie lada problemów. Jednak brakuje w tej drużynie prawdziwego killera pola karnego. Za pieniądze zarobione na sprzedaży Arthura Cabrala do Benfiki za 25 mln euro w letnim okienku, do ekipy Violi dołączyło dwóch nowych snajperów. Jeden z nich to 27-letni Angolczyk M’Bala Nzola, który w zeszłym sezonie Serie A uzbierał dla Spezii 13 trafień. Drugi to Lucas Beltran, za którego Fiorentina zapłaciła 12 mln euro River Plate. Obaj walczą o miejsce podstawowej „dziewiątki” w zespole z Toskanii, ale jak na razie uzbierali łącznie zaledwie 3 gole i 3 asysty.
Najlepszy strzelec tego zespołu ma 6 goli i jest nim 34-letni pomocnik Giacomo Bonaventura. Tyle samo uzbierał argentyński skrzydłowy – Nicolas Gonzalez. Jeśli Fiorentina chce mierzyć wysoko, a na ten moment to zespół, który walczy o europejskie puchary – musi kupić napastnika w zimowym oknie transferowym. W wielu spotkaniach „Viola” kreuje dziesiątki sytuacji. Potrafi znakomicie zdominować swojego przeciwnika, lecz zarazem nie potrafi wykończyć akcji. Szkoda, bo poza brakiem napastnika w tej drużynie wszystko się zgadza. Dobrzy piłkarze + fantastyczny trener na ławce.
Upadek Sassuolo
Sassuolo z zespołu walczącego o europejskie puchary i znajdującego się w Top 10 Serie A staje się drużyną broniącą się przed spadkiem z ligi. Nie można na pewno tej ekipie odmówić zaangażowania w meczach z tymi największymi. To na ten moment jedyny zespół, który pokonał Inter w obecnym sezonie. Dodatkowo udało im się odprawić Juventus. Do tych dwóch zwycięstw dołożyli tylko jedno – z Empoli. W ostatnim meczu z Udinese przegrywali już 2:0, lecz czerwona kartka rywali pomogła w odrabianiu strat. Domenico Berrardi wykorzystał dwa rzuty karne. Alessio Dionisi musi natychmiast znaleźć jakiś złoty środek w naprawie gry swojego zespołu. W przeciwnym razie Berrardi może nie wystarczyć i Sassuolo będzie musiało pogodzić się ze spadkiem. Na ten moment ma tylko 4 punkty przewagi nad 18. w tabeli Empoli. Czas się wziąć do pracy, bo swego czasu Sassuolo było zespołem, który oglądało się z przyjemnością.
Torino wraca tam gdzie ich miejsce
Ivan Jurić wykonuje kapitalną robotę w Torino. To zespół, który w poprzednich latach dał się poznać jako ekipa bijąca się o lokaty w górnej części tabeli. W ostatnich sześciu spotkaniach turyńczycy odnieśli tylko jedną porażkę – z Bologną. Do tego odprawili z kwitkiem Atalantę (3:0). Dodatkowo dobre recenzje zbiera Karol Linetty. Ponoć na dniach ma podpisać nowy kontrakt. Torino ostatnimi swoimi wynikami i grą pokazuje, że da się grać bez Andrei Belottiego. Grunt to silny kolektyw i pomysł na siebie. Ekipa Juricia zajmuje na ten moment 9. miejsce w ligowej tabeli i wyprzedza takie drużyny jak Lazio i Monza, tracąc do siódmej Romy tylko dwa punkty.
Co jeszcze wydarzyło się w 16. kolejce Serie A?
- Juventus zremisował na wyjeździe z Genoą (1:1). Przez to piłkarze Massimiliano Allegriego tracą już 4 punkty do liderującego Interu. Genoa jest 14. w tabeli i ma cztery 4 punkty nad strefą spadkową.
- Lecce pokonało Frosinone (2:1). Było to starcie drużyn znajdujących się w dole ligowej tabeli. Obie ekipy potrafiły narobić problemów czołowym zespołom. Jednak top 10 nie jest dla nich realistycznym celem do osiągnięcia. Na ten moment zarówno Frosinone jak i Lecce są zespołami środka tabeli. Nic nie wskazuje na razie na to, by miało być inaczej.
- Napoli wygrało swoje drugie spotkanie ligowe pod wodzą Waltera Mazzarriego. „Azzurri” pokonali Cagliari (2:1). Do siatki trafili Victor Osimhen i Khvicha Kvaratskhelia. Zabójczy duet wraca do akcji. Ten mecz pokazał bardzo dobrze, że pewne hamulce w tym zespole puściły. Radość po golu przypominała spadający kamień z serca. Oby to był początek czegoś nowego w Napoli i koniec wszelkich problemów w tym sezonie tego zespołu.
- Inter wygrywa kolejne spotkanie. Tym razem ofiarą „Nerazzurrich” było Lazio (2:0). Dzięki temu zwycięstwu ekipa Simone Inzaghiego powiększyła swoją przewagę nad Juve. Na ten moment nie ma mocnych na Inter w Serie A i nic nie wskazuje na to by to w przyszłości miało się zmienić. Nie ma jeszcze nawet półmetku sezonu, lecz Scudetto innego zespołu niż Inter będzie zaskoczeniem.
- Atalanta pokonała ostatnią w tabeli Salernitanę (4:1). Tym samym zespół Gian Piero Gasperiniego awansował na siódme miejsce w tabeli, tracąc dwa punkty do 4. w tabeli Bologni.