Arsenal w obecnym sezonie stracił tylko 3 gole w 16 meczach. Obrońcy Kanonierów nie odpowiadają jednak wyłącznie za bronienie dostępu do własnej bramki. Gabriel Magalhaes wyróżnia się zagrożeniem jakie tworzy przy stałych fragmentach gry, natomiast w fazie ataku pozycyjnego bardzo ważną rolę w akcjach ofensywnych odgrywają boczni obrońcy – Jurrien Timber i Riccardo Calafiori. Patrząc na ich grę mamy przed oczami obraz nowoczesnych bocznych obrońców.
Jurrien Timber i Riccardo Calafiori mają pewne miejsce w podstawowym składzie
W poprzednim sezonie na bokach obrony Arsenalu w drugiej części sezonu najczęściej grali Jurrien Timber oraz Myles Lewis-Skelly. Holender utrzymał miejsce w podstawowym składzie, natomiast 19-latek stracił je na rzecz Riccardo Calafioriego, który wiosną zmagał się z urazami. W poprzednim sezonie boiskowa rola bocznych obrońców była bardziej statyczna niż obecnie. Prawy defensor (Timber) w budowaniu akcji stawał się trzecim stoperem, ale w wielu meczach dostawał od trenera licencję na podłączanie się do ataków. Lewis-Skelly natomiast – jako gracz, który w młodzieżowych drużynach Kanonierów grał na środku pomocy – pełnił rolę lewego obrońcy schodzącego do środka w fazie posiadania piłki. Anglik radził sobie bez zarzutu, ale Mikel Arteta miał inny pomysł na wykorzystanie lewego obrońcy.
W systemie Arsenalu z obecnego sezonu zawodnik grający na tej pozycji – czyli Riccardo Calafiori – jest najbardziej rozbieganym piłkarzem w zespole. Włoch nie jest przypisany do ustawiania się w określonej strefie, a ma za zadanie właściwie odczytywać wolne przestrzenie i pojawiać się tam, gdzie zespół go potrzebuje. Calafiori pomaga więc w wychodzeniu spod pressingu, przy ataku pozycyjnym często ustawia się między formacją obrony, a pomocy przeciwnika, wchodzi w pole karne czy atakuje przestrzeń za plecami obrońców. Raz schodzi do środka, a raz trzyma szerokość. Posiadanie takiego zawodnika zmienia charakterystykę lewej strony. Mikel Arteta na lewym skrzydle stawia teraz na piłkarza, który woli dostawać piłkę do nogi (Trossard, Eze), a nie na wolną przestrzeń (Martinelli), z kolei Declan Rice gra głębiej (wcześniej tą strefę zajmował Lewis-Skelly), obok Zubimendiego, co lepiej zabezpiecza zespół po stracie piłki, przed kontratakami przeciwnika.
Arsenal daje bocznym obrońcom najwięcej swobody
Arsenalowi w ostatnich sezonach pod wodzą Mikela Artety często brakowało elementu nieprzewidywalności w ataku pozycyjnym. Od sezonu 2023/24, gdy hiszpański szkoleniowiec w hierarchii priorytetów zdecydowanie wyżej postawił stabilność w defensywie i wszechstronność zespołu od polotu i fantazji pod polem karnym przeciwnika Kanonierzy stali się drużyną grającą dość statycznie w ostatniej tercji boiska. Zawodnicy byli przypisani do konkretnych pozycji, co zapewniało znakomitą strukturę do szybkiej reakcji po stracie piłki, ale zmniejszało nieszablonowość w grze zespołu. W obecnych rozgrywkach Mikel Arteta chce, aby ten element nieprzewidywalności swoim poruszaniem się wprowadzali boczni obrońcy. Już podczas ubiegłej jesieni zdarzały się mecze, w których widać było ten zamysł, ale finalnie – prawdopodobnie ze względu na problemy Calafioriego ze zdrowiem – Mikel Arteta odszedł od tego wariantu.
Taka rola bocznych obrońców sprawia, że w swoim zespole są w czubie wielu liczb ofensywnych (wszystkie statystyki są z portalu FB Ref i dotyczą rozgrywek Premier League).
Najwyższy wskaźnik goli oczekiwanych (xG)
- Viktor Gyokeres – 4,6
- Riccardo Calafiori – 2,0
- Jurrien Timber – 2,0
Oddane strzały:
- Viktor Gyokeres – 19
- Riccardo Calafiori – 18
- Eberechi Eze – 15
- Leandro Trossard – 14
- Bukayo Saka – 13
- Jurrien Timber – 11
Kluczowe podania:
- Declan Rice – 16
- Bukayo Saka – 15
- Jurrien Timber – 11
Podania w pole karne:
- Jurrien Timber – 14
- Bukayo Saka – 12
- Leandro Trossard – 11
Kontakty z piłką w tercji ataku:
- Bukayo Saka – 206
- Declan Rice – 199
- Jurrien Timber – 183
- Leandro Trossard – 181
- Riccardo Calafiori – 162
Kontakty z piłką w polu karnym:
- Viktor Gyokeres – 57
- Leandro Trossard – 35
- Bukayo Saka – 34
- Jurrien Timber – 32
- Noni Madueke – 29
- Riccardo Calafiori – 28
Podania na wolne pole mijające linię obrony (tzw. through balls):
- Jurrien Timber – 8
- Martin Zubimendi – 5
- Mikel Merino – 5
Akcje kreujące strzały (tzw. shot-creating actions):
- Bukayo Saka – 29
- Jurrien Timber – 28
- Declan Rice – 28
- Viktor Gyokeres – 20
- Martin Zubimendi – 20
- Riccardo Calafiori – 18
Arsenal ma tajną broń w ofensywie w postaci bocznych obrońców
Riccardo Calafiori poprzedni sezon miał poszatkowany przez kontuzje, więc najlepiej na przykładzie Jurriena Timbera porównać jak wzrosły jego statystyki ofensywne w porównaniu do poprzedniego sezonu. Holender średnio oddaje ponad dwukrotnie więcej strzałów (z 0,25/90 min na 1,25/90 min), a jego współczynnik bramek oczekiwanych wzrósł z 0,04 xG na 0,23 xG w przeliczeniu na 90 minut. Holender częściej także kreuje sytuacje (z 0,63 na 1,25) oraz podaje w pole karne (z 0,63 na 1,59). Jego liczba kontaktów z piłką wzrosła nieznacznie (z 61,7 na 62,4), podobnie jak dotknięcia futbolówki w tercji ataku (z 18,8 na 20,8), natomiast zauważalny jest wzrost kontaktów w polu karnym przeciwnika (z 2,45 na 3,64).
Duży wkład bocznych obrońców w działania ofensywne zespołu już od dawna nie robią na nikim wrażenia. W Liverpoolu Jurgena Kloppa przez lata najwięcej sytuacji kreowali boczni obrońcy (Andy Robertson i Trent Alexander-Arnold). W poprzednim sezonie Ligę Mistrzów wygrał zespół, w którym boczni defensorzy często bezpośrednio uczestniczyli w akcjach bramkowych (Nuno Mendes i Achraf Hakimi). Sposób, w jaki Luis Enrique korzystał z graczy ustawionych na tych pozycjach jest coraz bardziej popularny i w tym kierunku podąża również Mikel Arteta, a podobny pomysł możemy dostrzec także w Bayernie Vincenta Kompany’ego, ostatnio Manchesterze City Pepa Guardioli czy triumfatorze EURO 2024, reprezentacji Hiszpanii. Boczni obrońcy w tych zespołach to gracze bardzo wszechstronni, potrafiący odnaleźć się w różnych rolach i sektorach boiska, a przy tym obdarzeni dużą inteligencją boiskową, aby dostrzegać wolne przestrzenie i z nich korzystać. Być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Na razie w Arsenalu sprawdza się to bardzo dobrze
Każdy pomysł ma jednak swoje zalety i wady. Obecnie ze względu na wyniki trudno oceniać takie podejście Mikela Artety inaczej niż pozytywnie, ponieważ w Arsenalu wszystko chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Niemniej jednak, na przestrzeni całego, długiego sezonu nieuniknione są trudniejsze okresy, a wówczas mogą pojawić się wątpliwości czy Jurrien Timber i Riccardo Calafiori to zawodnicy, których docelowo chciałbyś mieć w pobliżu pola karnego. Czy Włoch powinien oddawać drugą najwyższą liczbę strzałów w zespole? Czy Holender powinien być jednym z zawodników najczęściej dotykających piłkę w szesnastce rywala? W końcu obaj przychodzili na Emirates Stadium jako środkowi obrońcy i nie posiadają w ofensywie tak wiele atutów, jak choćby wspomnieni już w tym tekście Achraf Hakimi oraz Nuno Mendes. Na ten moment takie debaty to jednak odległa perspektywa, ponieważ wykorzystanie bocznych obrońców przynosi Arsenalowi znacznie więcej korzyści niż problemów.
