Jak podają Tom Bogert z „TheAthletic” oraz Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” niemal pewne są przenosiny Bartosza Slisza do amerykańskiego zespołu Atlanta United. Reprezentant Polski od dłuższego czasu łączony był z odejściem z Legii Warszawa. Z końcem 2024 roku wypełni się bowiem jego dotychczasowy kontrakt ze stołecznym klubem. Legioniści oddalając moment sprzedaży, ryzykowali stratą zawodnika bez rekompensaty finansowej. Slisz najwyraźniej nie rozważał parafowania nowej umowy z Legią, więc zima to ostatnia okazja na zarobek. Według informacji wspomnianego Tomasza Włodarczyka, Amerykanie oferują 3.5 mln dolarów, czyli około 3.2 mln euro.
Legia zastanawiała się nad sprzedażą Slisza od dłuższego czasu
Możliwości było wiele, lecz najbardziej realne wydawały się kierunki włoski i amerykański. Z perspektywy czysto sportowej, ciekawsza byłaby oczywiście gra w Serie A. Amerykanie mieli po swojej stronie argument finansowy. Atlanta United w poprzednim sezonie zajęła szóste miejsce Konferencji Wschodniej MLS, a następnie w pierwszej rundzie play-offów przegrała z Columbus Crew. Nie jest to czołowy zespół rozgrywek. W kadrze ma jednak wielu wartościowych zawodników – chociażby dobrze znanego z polskich boisk Georgiosa Giakoumakisa. Piękny stadion, ambitne plany. Wydaje się, że warunki do gry będą bardzo dobre.
24-letni Slisz, który regularnie dostawał szanse występów w reprezentacji Polski pod wodzą Michała Probierza, prawdopodobnie z marszu stanie się piłkarzem pierwszego składu Atlanty United. Sportowo taki krok będzie miał sens, jeśli zdoła pokazać się z dobrej strony i w odpowiednim momencie odejść do silniejszej ligi. Przykładowo – Przemysław Frankowski pobyt w MLS wykorzystał jako trampolinę do RC Lens. Karol Świderski zaliczył wiele udanych występów w Charlotte i szuka sobie obecnie klubu w Europie.
3.2 mln euro dla Legii Warszawa to wystarczający zastrzyk finansowy, by znaleźć racjonalne zastępstwo. Inna kwestia, że Slisz był gwarancją określonej formy, a wkomponowanie nowego piłkarza w drużynę może wymagać czasu. Z drugiej strony, Legia mając świadomość realnej straty zawodnika „za darmo” postawiła na mniejsze zło. Traci jednego z liderów, ale przynajmniej będzie mieć środki na wybór klasowego następcy. Pytanie, czy w Warszawie nie pójdą opcją oszczędnościową, bowiem na pozycję Slisza rozważany jest Rafał Augustyniak.