Atletico Madryt znowu rozczarowuje! Mallorca pokonuje drużynę Simeone

Atletico Madryt jest ostatnimi czasy w katastrofalnej formie. Od 4. meczów nie odnieśli zwycięstwa, przy okazji odpadając z europejskich pucharów. Mecz na Visit Mallorca Estadi przeciwko RCD Mallorca był szansą na poprawienie nastrojów przed przerwą związaną z mundialem. Tym bardziej że stawką było pozostanie w czołowej czwórce ligi.

REKLAMA

Atletico jednak nie wiele nauki wynosi z kolejnych porażek

Rojiblancos podchodzili do meczu z Mallorcą w osłabieniu. Za żółte kartki pauzowali bowiem Jose Maria Gimenez i Joao Felix. Zwłaszcza brak Portugalczyka to ogromna strata dla ekipy Simeone. I to rzucało się w oczy od pierwszych minut dzisiejszego meczu. Atleti znowu było nijakie. Nie było pomysłu na grę, a i indywidualnie nikt nie chciał się wychylać.

Mallorca stworzyła sobie w zasadzie jedną dobrą okazję, a i przy tym skorzystała na prezencie od rywali. Słabą interwencją przy strzale z dystansu popisał się Jan Oblak, oddając piłkę gospodarzom we własnym polu karnym. Po małym zamieszaniu do siatki trafił będący w dobrej formie Vedat Muriqi.

Atletico czasami wygląda na drużynę, która robi wszystko, żeby nie wygrywać. Na siłę próbuje ciągle tego samego, chociaż widzi, że to nie działa. W pierwszej połowie meczu z Mallorcą były to ataki środkiem boiska. Żadnej próby zaskoczenia rywali i wyjścia poza schemat. Kiedy raz spróbowali długiego podania, to Morata trafił do bramki. Na jego nieszczęście znajdował się jednak na minimalnym spalonym. Tak więc jedyną wartą wyszczególnienia sytuacją była ta, która nie liczy się do żadnych pozytywnych statystyk.

W drugiej części spotkania Atletico w końcu wyglądało na drużynę, której się chce

Potrafili zdominować rywali w środku pola, długo utrzymywali się przy piłce i szukali okazji do strzałów. Trzeba jednak przyznać, że Mallorca z każdą minutą coraz mocniej skupiała się na przeszkadzaniu Los Colchoneros. Stąd też bardzo defensywne ustawienie, niemal całą drużyną w pobliżu własnego pola karnego.

Możemy doszukiwać się plusów w grze Atletico Madryt: że potrafili zdominować rywala czy też stworzyć sobie kilka dobrych okazji strzeleckich. Mówimy jednak o meczu z Mallorcą, która sezon temu do samego końca broniła się przed spadkiem. Przy tym dominacja nie przełożyła się w żaden sposób na korzystny wynik, a stwarzane okazje jedynie uwypukliły problemy z wykańczaniem akcji. Atletico ostatecznie przegrało 1:0 i przerwę na mundial spędzi na 6. miejscu w tabeli LaLiga.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ