AS Roma szuka wzmocnień po zmianie trenera. Według Gianluci Di Marzio Rzymianie pozyskają nowego zawodnika – Angelino.
Nie jest to jak na razie udany sezon dla Giallorossich
Za słabe wyniki posadą zapłacić musiał Jose Mourinho. Portugalskiego szkoleniowca zastąpiła klubowa legenda – Daniele De Rossi. Włoch w pierwszym swoim meczu z Hellasem Verona (2:1) pokazał, że planuje zmianę ustawienia na bardziej ofensywną, bez wahadłowych. Władze klubu starają się zapewnić Włochowi jak najlepsze warunki do pracy, w tym celu chcą wzmocnić kadrę na finiszu zimowego okienka. Dotychczas w styczniu do Rzymu trafił jedynie 18-letni obrońca Dean Huijsen z Juventusu. Teraz Roma planuje ściągnąć następnego zawodnika.
Według Gianluci Di Marzio rzymski klub dogadał się już z Angelino, lewym obrońcą lub wahadłowym RB Lipsk, grającym na wypożyczeniu w Galatasaray. Do finalizacji transakcji potrzeba jeszcze wypracowania porozumienia z niemieckim klubem. Hiszpan ma trafić do Serie A na wypożyczenie z opcją wykupu. To rozsądna opcja dla każdej ze stron. 27-letni zawodnik w umowie z tureckim klubem miał wpisaną klauzulę transferu definitywnego po rozegraniu 20 spotkań. Szybko uzbierał 19 występów i… Galata odsunęła go na boczny tor.
Co to oznacza dla Nicoli Zalewskiego?
Angelino w ostatnim czasie nie jest gwarancją jakości. Wydaje, że mimo dopiero 27 lat, swój najlepszy okres kariery ma już za sobą. Wszystko wskazuje na to, że skoro Roma szuka wzmocnienia na lewej stronie obrony/wahadle to Nicola Zalewski nie będzie grał na takiej pozycji. Występuje już na niej mistrz Europy – Leonardo Spinazzola. Logika podpowiada, że reprezentant Polski będzie grał na pozycji „10” lub skrzydłowego. Taki plan na Zalewskiego ma obecnie Daniele De Rossi. W meczu z Hellasem kontuzjowany był Spinazzola. Zalewski nie podnosił się z ławki, a na lewej stronie zagrał nominalny obrońca – Rasmus Kristensen. 21-latek zastąpił Paulo Dybalę. Wygląda na to, że wreszcie Nicola będzie grał na swojej nominalnej pozycji skrzydłowego, gdzie występował przez lata w czasach młodzieżówki. Czekają na niego prawdopodobnie kolejne szanse w roli ofensywnego piłkarza ustawionego za plecami Romelu Lukaku.
De Rossi nie widzi Zalewskiego na wahadle. Polak nie ma czego szukać w pierwszym składzie, w ustawieniu z czwórką w obronie. Musi grać ustawiony wyżej. Czy to dobra informacja? Oczywiście, że tak. Jose Mourinho marnował potencjał Zalewskiego na lewym wahadle. Ostatnie mecze reprezentacji Polski pokazały, że u Nicoli tego potencjału nie brakuje, byleby nowy szkoleniowiec dał szansę Polakowi, by pokazać swoje możliwości na murawie.