Związek z Lechem Poznań nie został skonsumowany, więc Arkadiusz Reca rozpoczął nową relację. Jego nowym pracodawcą została Legia Warszawa, z którą podpisał umowę do końca sezonu 2027/28.
Po doświadczeniu, które zdobyłem na Zachodzie czuję, że zmieniłem się jako piłkarz i jako człowiek. Cieszę się, że jestem w Warszawie. Wybrałem Legię, ponieważ jest to największy klub w Polsce. Wracając do kraju chciałem wybrać miejsce, w którym będę mógł dalej się rozwijać. Razem z Legią chcę zdobywać trofea – powiedział Arkadiusz Reca. No cóż, 15-krotny reprezentant Polski zdecydował się na odważne słowa. Zawodnik, który ledwie kilka dni temu był jedną nogą i czterema palcami drugiej w szatni Kolejorza, teraz ogłasza, że to Legia Warszawa jest największym klubem w Polsce? Umówmy się — Reca wybrał Legię, bowiem wcześniej nie dostał szansy w Poznaniu. Nie znamy dokładnych wyników badań medycznych, ale czuć zadrę w sercu 30-latka.
Arkadiusz Reca wraca na polskie boiska
Jest to kolejny transfer, który zapowiadaliśmy. Co wniesie do drużyny Arek? Szybkość, wydolność i grę na dwóch pozycjach jeśli chodzi o lewa stronę. To są jego atuty. Uważam, że wzmocni i podniesie jakość drużyny. Na pewno to kolejny element układanki dla trenera Edward Iordănescu. Dzięki temu będzie mógł łatwiej dobierać skład na odpowiednie mecze — oznajmił dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow. Analizując angaż stołecznego klubu pod względem sportowym, można jedynie chwalić. Arkadiusz Reca przez lata zebrał solidne doświadczenie na włoskich boiskach, zwłaszcza w Serie A, gdzie wystąpił w ponad stu meczach. Charakteryzuje się dużą uniwersalnością, szczególnie na lewej stronie boiska, gdzie potrafi grać zarówno w roli klasycznego obrońcy, jak i wahadłowego. Do Legii Warszawa trafia jako wolny gracz po wcześniejszym wypełnieniu kontraktu w Spezii, która rywalizuje w Serie B. Wcześniej reprezentował także barwy takich klubów jak Atalanta Bergamo czy FC Crotone.
Zasadnicze pytanie dotyczy stanu zdrowia zawodnika. Lech Poznań miał wątpliwości, Legia Warszawa podjęła ryzyko. Arkadiusz Reca musi teraz udowodnić, że przy Łazienkowskiej nie popełnili błędu.