Dawid Szwarga pozostanie na stanowisku szkoleniowca i zgodnie z przewidywaniami będzie kontynuował pracę przy Olimpijskiej 5/9. W klubie rośnie przekonanie, że zimowe okno transferowe musi przynieść konkretne rozwiązania, jeśli Arka Gdynia chce skutecznie powalczyć o utrzymanie w Ekstraklasie. Wzmocnienia są realną koniecznością, a pytanie brzmi: kto może trafić do zespołu i które pozycje zostaną obsadzone nowymi piłkarzami?
W oficjalnym komunikacie klub poinformował o wystawieniu na listę transferową trzech zawodników: Adama Ratajczyka, Szymona Sobczaka i Przemysława Stolca. Z tego grona jedynie Sobczak zanotował występy jesienią — 155 minut gry w Ekstraklasie to jednak niewiele. Ratajczyk i Stolc mieli problemy nawet z załapaniem się do meczowej osiemnastki, co jasno sugeruje, że ich przyszłość w Gdyni stoi pod znakiem zapytania.
Arka Gdynia może sięgnąć po nowego defensora…
Zwraca uwagę także profil odchodzących zawodników. Arka żegna się ze środkowym obrońcą, ofensywnym pomocnikiem i klasycznym napastnikiem. Wszystko wskazuje na to, że właśnie te trzy pozycje zostaną wzmocnione zimą. W roli potencjalnego nowego stopera klub ma rozważać Ariela Mosóra z Rakowa Częstochowa. 22-latek kosztował wicemistrza Polski 750 tys. euro, ale w obecnym sezonie niemal nie grał z uwagi na urazy lub — jak sugerowano w mediach — brak przekonania Marka Papszuna do jego umiejętności. Wypożyczenie do Arki Gdynia byłoby logicznym scenariuszem, lecz nie można go uznać za pewnik. Papszun najprawdopodobniej przeniesie się do Legii. Wówczas nowy trener Rakowa, Łukasz Tomczyk, może dać Mosórowi szansę na udowodnienie swojej wartości.
Alternatywą jest Miłosz Matysik, który latem był obserwowany zarówno przez Arkę, jak i Jagiellonię. Obrońca nie mieści się obecnie w kadrze Arisu Limassol, co otwiera pole do rozmów w sprawie jego powrotu do Ekstraklasy.
…a także pomocnika i napastnika
W przypadku pozycji napastnika naturalnym następcą Sobczaka może być Vladislavs Gutkovskis. 30-letni Łotysz lada moment stanie się wolnym zawodnikiem. Jego kontrakt w Daejeon Hana Citizen wygasa z końcem grudnia, a od dłuższego czasu nie pojawia się w kadrze meczowej. W przestrzeni medialnej mówi się o tureckich klubach, lecz powrót do polskiej ligi wydaje się opcją jak najbardziej realną.
A kto może trafić do drugiej linii? Wśród kandydatów przewija się Bogdan Mircetić. Raków zapłacił za 20-latka 1,5 miliona euro, lecz ten jesienią grał sporadycznie — raptem 84 minuty we wszystkich rozgrywkach. Wypożyczenie do drużyny walczącej o utrzymanie mogłoby przyspieszyć jego rozwój, choć kluczowe jest to, czy Arka byłaby w stanie zapewnić mu regularne minuty.
W Gdyni szykuje się więc aktywne okno transferowe. Realne wydają się angaże wolnych zawodników i wypożyczenia piłkarzy, którzy w innych klubach mają problemy z grą, ale dla Arki mogliby stać się istotnym wzmocnieniem. Oczywiście do tego dodać trzeba graczy zagranicznych, których uda się „wyłowić” po taniości.
