Ali Gholizadeh: Cały czas mamy rewanż

Lech Poznań przegrał pierwsze spotkanie trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Mistrz Serbii szybko strzelił gola, wytrzymał napór poznaniaków pod koniec pierwszej połowy, a po zmianie stron dołożył dwa kolejne trafienia. Wynik 3:1 przybliża serbską drużynę do awansu, jednak Kolejorz nie chce jeszcze składać broni, a przynajmniej tak deklarują zawodnicy.

Będąc zupełnie szczerym, dzisiaj graliśmy przeciwko drużynie, która jest o poziom wyżej niż te zespoły, z którymi na co dzień mierzymy się w polskiej lidze. Podczas pierwszej połowy mieliśmy dobry fragment i wtedy zaprezentowaliśmy się najlepiej, ale grając z takim przeciwnikiem, to musimy cały czas podtrzymywać taki poziom, jak z końcówki pierwszej części gry. Nie chcę powiedzieć, że zagraliśmy słabe spotkanie, ale przeciwnik był lepszy – powiedział Niels Frederiksen (cytat za lechpoznan.pl).

REKLAMA

Szansę są niewielkie, ale są

W szansę odwrócenia losów dwumeczu wierzą piłkarze Kolejorza, którzy przypominają, że do rozegrania pozostało jeszcze 90 minut rewanżu. Czuć spory niedosyt ze zmarnowanej szansy na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Lech Poznań miał podobne posiadanie piłki jak przeciwnik, oddał tyle samo strzałów, a mimo to do rewanżu przystąpi z dwoma bramkami straty.

Po strzeleniu gola to był nasz moment. Szkoda, że wtedy nastąpiła przerwa, bo czułem, że jesteśmy napędzeni i przejęliśmy kontrolę. Crvena mnie nie zaskoczyła, bo czuć było dużą jakość, klasowy zespół. Cały czas wierzymy w odwrócenie losów tego dwumeczu. Mamy dwie bramki do odrobienia i damy z siebie wszystko, żeby tak było – przyznał Mateusz Skrzypczak.

To był dobry mecz w naszym wykonaniu, w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie sporo sytuacji w pierwszej połowie, których nie wykorzystaliśmy. To było równocześnie ciężkie spotkanie. Nic nie jest jednak przesądzone, cały czas mamy rewanż. Zrobimy wszystko co w naszej mocy w tym tygodniu, żeby jak najlepiej się przygotować i wygrać następny mecz. Straciliśmy wszystkie gole zbyt łatwo, trochę zabrakło szczęścia jak przy tej bramce z rzutu rożnego. Popełniliśmy zbyt dużo błędów, ale przed nami jeszcze 90 minut i nie zakończyliśmy jeszcze tego dwumeczu – ocenił Ali Gholizadeh.

Pod wrażeniem poznańskiej publiczności był Vladan Milojević. Lech był wymagającym przeciwnikiem, który grał bardzo agresywnie, grał wysokim pressingiem. Tego się spodziewaliśmy po tym zespole. Warto podkreślić, że na stadionie była fantastyczna publiczność, fantastyczni kibice. Ten dzisiejszy wynik to jednak pierwsza połowa tego dwumeczu i teraz czeka nas rewanż w Belgradzie. Wynik oczywiście jest świetny, jednak to dopiero jedna część tej rywalizacji. Dla nas drugie spotkanie zaczyna się od wyniku 0:0 i tak też mówię swoim zawodnikom. Będzie ciężkie starcie, mamy kilka dni na przygotowania, a Lech wyjdzie na nas z chęcią wygranej – powiedział trener Crvenej zvezdy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,788FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ