Nahuel Leiva pozazdrościł Nicoli Zalewskiemu i Blazowi Kramerowi. Hiszpan okazał się wrocławskim bohaterem bogatej w zwroty akcji telenoweli transferowej. Wszystko wskazuje na to, że 27-letni piłkarz Śląska Wrocław przeniesie się do Maccabi Hajfa. Jak donoszą Piotr Koźmiński z goal.pl oraz Piotr Potępa, izraelski klub, mimo zapewnień prezesa Śląska Patryka Załęcznego o tym, że nie ma tematu transferu, jest o krok od finalizacji transakcji wartej 2.5 mln euro.
Jeszcze wczoraj wspomniany Załęczny przekonywał, że do transferu nie dojdzie. Owszem, w umowie Nahuela Leivy ze Śląskiem Wrocław wpisano klauzulę odstępnego, jednak po zamknięciu okienka transferowego w Polsce, aktywacja takowej stała się niemożliwa. Co zmieniło się w ostatnich godzinach? Zdaniem Piotra Koźmińskiego Maccabi Hajfa zaoferowało 2.5 mln euro. Kwota jest identyczna jak klauzula odstępnego 27-latka, jednak formalnie Izraelczycy nie skorzystają z tej opcji. Mimo to, Śląsk po prostu przyjmie ofertę, uznając ją za zadowalającą finansowo.
Nahuel Leiva woli grać w Izraelu?
Kluczem podobno jest chęć samego piłkarza, który ma naciskać na przenosiny do Izraela. Oczywiście, bierzemy to z dużym dystansem, bowiem nie chce nam się wierzyć, by występy w lidze izraelskiej były aż tak kuszącą opcją dla Hiszpana. A może po prostu w nowym klubie czeka go znacząca podwyżka pensji? Z naszej perspektywy, Śląsk stara się po prostu przekonać, że nie zamierzał sprzedawać swojego gracze, ale nie miał innego wyjścia, skoro Hiszpan wymuszał akceptację oferty.
Nahuel Leiva solidnie wyglądał w kwalifikacjach Ligi Konferencji, ale już na boiskach PKO BP Ekstraklasy nie zdołał wywalczyć w obecnym sezonie ani jednego gola czy asysty. Serwis transfermarkt wycenia Hiszpana na 1 mln euro, więc sprzedaż za 2.5 mln euro wydaje się dobrym biznesem.
Sytuacja jest specyficzna. Z jednej strony słyszymy zapewnienia, że Śląsk Wrocław ma potencjał na czołową szóstkę PKO BP Ekstraklasy. Z drugiej w ostatnich dniach stracił Patricka Olsena, a teraz z drużyną najprawdopodobniej pożegna się Nahuel Leiva. 2.5 mln euro? Fajny zastrzyk pieniędzy. Śląskowi na niewiele się jednak zda, jeśli drużyna Jacka Magiery nie zdoła utrzymać się w lidze. Fakty są takie, że znajduje się w strefie spadkowej i znowu osłabia skład.