W polskiej Ekstraklasie rzadko dochodzi do bezpośrednich wymian piłkarzy między klubami, jednak – według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl – Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok szykują właśnie taki ruch. W transakcji weźmie udział dwóch zawodników: Lamine Diaby-Fadiga trafi do Rakowa, a w przeciwnym kierunku powędruje Dawid Drachal.
Raków i Jagiellonia – wymiana z rozsądku
Lamine Diaby-Fadiga, 24-letni napastnik z Francji, rozegrał w barwach Jagiellonii 27 spotkań ligowych, zdobywając trzy bramki i notując jedną asystę. Choć regularnie pojawiał się na boisku, jego występy nie zawsze spotykały się z uznaniem fanów białostockiej drużyny. Czuć jednak było, że potencjał byłego reprezentanta Francji U-18 jest znacznie większy niż to, co pokazywał w sezonie 2024/25.
Z kolei Dawid Drachal, 20-letni ofensywny pomocnik Rakowa, uchodzi za zawodnika z potencjałem, ale w pierwszym zespole miał ograniczoną liczbę minut. Wystąpił jedynie w 10 spotkaniach, a zimą został wypożyczony do GKS Katowice. Tam grał regularnie, choć bez większych statystyk w ofensywie. Wydawało się oczywiste, że nie ma większych szans na regularne występy u Marka Papszuna.
Pomysł wymiany był intrygujący, ale wielu nie wierzyło, że może dojść do skutku. Tymczasem dyrektor sportowy Jagiellonii, Łukasz Masłowski, sugerował, że koncepcja nie jest nierealna. Teraz okazuje się, że transakcja rzeczywiście zostanie sfinalizowana. Obie drużyny pozbędą się piłkarza, na którego brakowało pomysłu, a zyskają zawodnika, który – w odpowiednich warunkach – może dać wiele pożytku.