OFICJALNIE: Pierwszy Barbadoszczyk w historii Ekstraklasy!

Polakom Barbados zdecydowanie bardziej kojarzy się z wakacjami niż piłką nożną i absolutnie nic w tym dziwnego. Teraz jednak ten kraj będzie mógł się nam poznać także i od tej piłkarskiej strony, za sprawą ogłoszonego niedawno transferu. Potwierdziły się medialne doniesienia i dziś Piast Gliwice obwieścił sprowadzenie do siebie Thierry’ego Gale’a na resztę obecnego sezonu.

111. kraj na ekstraklasowej mapie

Jeszcze dzisiaj pisaliśmy na łamach naszego portalu o Gale’u i jego potencjalnych przenosinach na Górny Śląsk. Tak wspominaliśmy o Barbadoszczyku:

REKLAMA

Warty 550 tysięcy euro (za transfermarkt) piłkarz rodem z Barbadosu to obecny zawodnik austriackiego Rapidu Wiedeń. W tamtejszej Bundeslidze rozegrał dotąd zaledwie 6 spotkań, z czego tylko jedno w tym sezonie. Minutowo wygląda to jeszcze gorzej, gdyż łącznie zebrał tylko 103 minuty (17 minut w obecnej kampanii). Powodem tego stanu rzeczy jest przede wszystkim kontuzja, gdyż Thierry Gale od lutego zeszłego roku leczył zerwane więzadło krzyżowe w kolanie. (…) Warto także wspomnieć o karierze reprezentacyjnej mierzącego 168 centymetrów wzrostu skrzydłowego. W barwach narodowych rozegrał 16 spotkań oraz zdobył 8 bramek. W kadrze zadebiutował 25 marca 2018 roku w sparingu z kadrą Bermudów, a co ciekawe – Thierry Gale miał wówczas 15 lat.

Być może nie wygląda to na razie szczególnie imponująco, lecz Piast potrzebował wzmocnić tę pozycję. Gale gra jako lewy skrzydłowy, a szkoleniowiec Piastunków na tej pozycji wystawia Macieja Rosołka. Czy kibice Piasta zachwycają się jego grą? Raczej nie. Niemniej jednak Gale na tej pozycji wniesie zapewne rywalizację i trochę egzotyki, a kto wie, może zdoła błysnąć w tym czasie. Reprezentant Barbadosu został sprowadzony do Piasta na zasadzie rocznego wypożyczenia, z możliwością zarówno przedwczesnego skrócenia, jak i wykupu. Dzięki niemu Barbados zostanie 111. krajem, który w naszej lidze miał choć jednego przedstawiciela. Ostatnio na tę listę wpisała się Malta, za sprawą Matthew Guillaumiera.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,730FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ