„Jedynka” Draftu zadebiutowała w NBA. Cade Cunningham w Detroit Pistons

Cade Parker Cunningham, czyli numer „1” wybrany w drafcie tego roku przez Detroit Pistons. Chłopak z rocznika 2001 swoją uniwersytecką przygodę z koszykówką prowadził w Oklahomie. W 2019 roku zdobył Mistrzostwo Świata U-19 ze Stanami Zjednoczonymi. Minionej nocy (31.10.2021) miał miejsce jego upragniony debiut w NBA. Jak mu poszło?

Debiut opóźniony w czasie

Na wstępie muszę zaznaczyć, że Cade Cunningham doznał kontuzji kostki podczas pierwszych dni obozu przygotowawczego, która wykluczyła go z początku sezonu NBA (absencja w czterech pierwszych spotkaniach). Ostatniej nocy Detroit Pistons mierzyli się na własnym terenie z Orlando Magic, które ostatecznie udało im się nieznacznie pokonać wynikiem 110-103. Mimo pierwszego zwycięstwa Pistons w tym sezonie głównym tematem mediów był debiut Cade’a.

REKLAMA

Mały wpływ Cunninghama, ale to przecież dopiero początek

Cunningham, wróciwszy po kontuzji, zagrał jedynie 19. minut — z czego większość miała miejsce jeszcze w 1. połowie meczu. Co prawda, młody koszykarz zrobił swój pierwszy „bucket”, ale jego zdobycz punktowa to wyłącznie 2 pkt. Do tego dochodzi niechlubna statystyka skuteczności z gry – 1/8.

Bez wątpienia nie był to debiut marzeń. Z rzeczy nieco pozytywniejszych — 2 asysty & 7 zbiórek.

Postawmy sprawę jasno i bez zbędnego lania wody. Każdy oczekiwał dużo więcej, ale z drugiej strony Cade nie był zbyt mocno eksploatowany przeciwko Orlando, bowiem dalej trzeba mieć na uwadze jego powolny powrót do zdrowia. A co się z tym bezpośrednio wiąże — stopniowe odbudowywanie formy. Dziś nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy będzie to przyszły All-Star, czy wielki niewypał. I mam szczerą nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by go osądzać po niespełna 20. minutach. Ochłońmy.

Prawda jest taka, że całe Detroit potrzebuje czasu, by zbudować poważną drużynę. Następny mecz z Nets może okazać się dla Cunninghama i jego kolegów dołujący, ale grunt to robić swoje. Mam tylko i wyłącznie nadzieję, że chłopaka szerokim łukiem będą omijać kontuzje, w związku z czym niedługo pokaże się nam z jak najlepszej strony na parkietach tegorocznej ligi NBA.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ