Po rozczarowującej rundzie Jeana-Pierra Nsame Legia Warszawa rusza na rynek transferowy. Czy Santiago Ormeño, były gracz Chivas de Guadalajara i reprezentant Peru, stanie się nowym liderem ataku Wojskowych?
Legia Warszawa nie traci czasu po nieudanym okresie Jeana-Pierra Nsame, który zawiódł oczekiwania kibiców i zarządu klubu. Kameruńczyk miał być filarem ofensywy, jednak jego forma znacząco odbiegała od tej, którą prezentował w szwajcarskim Young Boys. Dlatego władze klubu podjęły decyzję o intensywnym poszukiwaniu nowego napastnika. Na radarze Wojskowych pojawiły się dwa znane nazwiska z polskiej Ekstraklasy: Benjamin Källman z Cracovii oraz Eftimis Koulouris z Pogoni Szczecin.
Jednak według doniesień peruwiańskiego dziennikarza Luisa Carlosa Pinedy, Legia zwróciła się również ku zagranicznym rynkom. Najnowszym kandydatem jest Santiago Ormeño, napastnik z Peru.
Fuentes cercanas a #SantiagoOrmeño desmienten cualquier acercamiento al #SportingCristal 🇵🇪. Hay negociaciones encaminadas con el Legia de Varsovia, de la 1era división 🇵🇱. El #LegiaWarzawa es el más campeón de Polonia con 15 copas y recientemente jugó la UEFA Conference League. pic.twitter.com/pNfbTMDsBw
— Luis Carlos Pineda (@pineda_orl) January 7, 2025
9 meczów, 2 bramki – czy Legia szuka takiego napastnika?
30-letni Ormeño, który z początkiem 2025 roku został wolnym agentem po zakończeniu kontraktu z meksykańskim Chivas de Guadalajara, ma za sobą bogatą karierę w lidze meksykańskiej. Reprezentował m.in. takie kluby jak Puebla FC, León czy właśnie Chivas. Jego najlepszy sezon to 2021 rok, gdy w barwach Puebla FC zdobył 12 bramek w 22 ligowych meczach, wzbudzając zainteresowanie czołowych klubów Meksyku. W ubiegłym sezonie ponownie występował w Puebla FC na zasadzie wypożyczenia, notując 5 bramek i 1 asystę w 24 meczach (1118 minut na boisku).
Ormeño ma również na koncie 13 występów w reprezentacji Peru. Choć dotychczas nie zdobył gola w narodowych barwach, był częścią drużyny, która w 2021 roku dotarła do półfinału Copa América. Ostatni raz zagrał w reprezentacji we wrześniu 2024 roku.
Portal Piłka Nożna w artykule o Peruwiańczyku napisał – „Jedynymi nowymi twarzami, jakie pojawiły się wczoraj na treningu Legii, byli zawodnicy z akademii oraz ci, którzy wracają po kontuzjach. Na podpisanie kontraktu z jakimkolwiek piłkarzem przed wyjazdem na obóz szans w zasadzie nie ma. (..) Rozmowy się toczą, natomiast na razie końca nie widać”.
Chociaż doniesienia o negocjacjach między Legią a Ormeño nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone, klub intensywnie przygotowuje się do drugiej części sezonu. Już 9 stycznia Wojskowi udają się na obóz przygotowawczy do hiszpańskiej Olivy, gdzie zmierzą się w sparingu z rumuńskim CFR Cluj. Kolejny testowy mecz zaplanowano na 24 stycznia z I-ligowym Górnikiem Łęczna. Start rundy wiosennej odbędzie się 2 lutego, kiedy Legia podejmie Koronę Kielce.
Czasu na decyzje jest niewiele – runda wiosenna zbliża się wielkimi krokami, a oczekiwania kibiców rosną. Czy Santiago Ormeño będzie rozwiązaniem problemów w ataku? Na to pytanie odpowiedzą najbliższe tygodnie. Jedno jest pewne: Legia nie może pozwolić sobie na kolejne nietrafione inwestycje.
aut. Mateusz Kacpura