Media: Śląsk blisko pierwszego zimowego transferu!

W grudniu pisaliśmy, że Śląsk Wrocław „podarował” również walczącej o utrzymanie Lechii Gdańsk 3 punkty. Można by rzec, że zaprzyjaźniony klub z Trójmiasta nie pozostał dłużny wrocławianom. Według informacji udostępnionych przez portal Śląsknet, pierwszy zimowy transfer WKS-u jest na horyzoncie, a mowa tu o Conrado.

Brazylijczyk pomoże Śląskowi w utrzymaniu?

Śląsk rozpoczął już przygotowania do rundy wiosennej, która będzie miała ogromne znaczenie po fatalnej jesieni. Jeszcze w 2024 roku udało się znaleźć nowego trenera, czyli Ante Šimundžę. Oprócz Słoweńca wrocławianie podpisali również dużą umowę sponsorską z firmą cateringową. Dzisiaj piłkarze Śląska rozpoczęli treningi do startu wiosny w PKO BP Ekstraklasie. Wiele wskazuje na to, że grono to powiększy się w najbliższym czasie. W końcu bez wzmocnień nawet nie ma co myśleć o utrzymaniu. Tak o potencjalnych transferach wypowiadał się w grudniu dyrektor sportowy WKS-u, Rafał Grodzicki:

REKLAMA

Prowadzimy zaawansowane rozmowy. Docelowo chcemy sprowadzić trzech zawodników, którzy będą wzmocnieniami i od razu będą mogli wejść do pierwszego składu. Chcemy pozyskać napastnika, środkowego pomocnika oraz bocznego obrońcę.

Jak podaje Śląsknet, tym ostatnim ma być właśnie Conrado, który we wtorek lub w środę pojawi się w stolicy Dolnego Śląska w celu dopięcia kontraktu. Z finansowego punktu widzenia, transfer bardzo dobry. Wrocławianie nie wydaliby na niego ani złotówki, bowiem jakiś czas temu Conrado rozwiązał swój kontrakt z Lechią Gdańsk. Powód? Śledzącym Ekstraklasę dobrze znany – kłopoty finansowe gdańskiego klubu. Brazylijczyk o włoskich korzeniach rozegrał jak dotąd w Ekstraklasie 109 spotkań, strzelił 5 goli i dołożył 19 asyst. 27-latek mógł liczyć w ekipie z Trójmiasta na regularne występy w pierwszym składzie, także w tym sezonie. W 2024 w Ekstraklasie zanotował 2 asysty, co przy kiepskim dorobku punktowym Lechii nie jest wcale aż takim tragicznym wynikiem (jak dotąd jest najlepszym asystującym w zespole). Czy będzie rzeczywistym wzmocnieniem dla walczącego o byt Śląska? Czas pokaże. Nie jest to bomba transferowa, ale gorzej od sprowadzenia Juniora Eyamby raczej nie będzie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,745FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ