Powrót króla. Toni Kroos zbawieniem dla reprezentacji Niemiec

Mistrzostwa Europy w 2021 roku miały być jego ostatnimi. Po rozczarowaniu, jakim było odpadnięcie z Anglią w 1/8 finału Toni Kroos ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Przez prawie trzy lata Niemcom trudno było jednak odnaleźć się bez swojego lidera. Na Mistrzostwach Świata w Katarze nie wyszli z grupy, a w 2023 roku wygrali tylko 3 z 11 meczów. W marcu 34-latek z Realu Madryt wrócił pomóc kadrze i z nim w składzie zespół Juliana Nagelsmanna wygrał trzy sparingi w fazie przygotowań do EURO. W meczu otwarcia ze Szkocją po raz kolejny potwierdził swoją klasę pokazując jak ważnym piłkarzem jest dla Die Mannschaft.

Jedno niecelne podanie

Toni Kroos we wczorajszym meczu ze Szkocją nie strzelił gola, ani nie zaliczył asysty, ale gdy w 80. minucie na tablicy wyświetlił się jego numer publiczność pożegnała go owacją na stojąco. Nie było w tym żadnego przypadku, bo były juz piłkarz Realu Madryt miał niebagatelny wpływ na wysokie prowadzenie swojego zespołu. Wykonał 102 podania, z czego tylko jedno nie dotarło do celu. Zaliczył 108 kontaktów z piłką i tylko trzy razy stracił piłkę. Sama statystyka celności podań często może być myląca, ale akurat w przypadku 34-latka najczęściej świadczy o jego klasie. Kroos nie grał tylko bezpiecznych podań, a wiedział również kiedy należy akcję zdynamizować. 80 minut gry wystarczyło mu, aby zakończyć spotkanie jako lider w statystyce zagrań w tercję ataku (18) oraz – ex aequo z Joshuą Kimmichem – wykreowanych szans (4). Środkowy pomocnik reprezentacji Niemiec zanotował także najwięcej dalekich podań i przy żadnej takiej próbie się nie pomylił (8/8).

REKLAMA

Pierwsze dwie bramki to akcje zainicjowane właśnie przez Toniego Kroosa. Przy golu Floriana Wirtza na 1:0 zagrał idealny przerzut do Joshuy Kimmicha. W odpowiednim momencie – gdy Jamal Musiala ściągnął Robertsona do środka i otworzyło się miejsce na prawym skrzydle – z odpowiednią precyzją i odpowiednią siłą – tak, aby rywal nie zdążył się przesunąć i Kimmich miał czas na dogranie futbolówki w pole karne.

TVP Sport w serwisie X

Drugi gol? Tutaj poza strzelcem gola Musialą bardzo ważną rolę odegrał Gundogan, ale do niego piłkę między formacje dograł Toni Kroos. Tym razem 34-latek podniósł głowe tak, jakby znowu chciał grać dalekie podanie do Kimmicha na prawą stronę, czym zmylił rywali. W wąsko ustawionej linii pomocy pojawiła się luka i posłał piłkę do Ilkaya Gundogana, co rozpoczęło akcję bramkową.

TVP Sport w serwisie X

Dlaczego Toni Kroos jest tak ważny?

Znajdowanie sobie przestrzeni pomiędzy liniami pomocy, a obrony rywala było kluczowe dla zespołu Juliana Nagelsmanna w zdominowaniu Szkotów. Niemcy angażowali wielu zawodników w środkowej strefie, na wąskiej przestrzeni. Ustawiając w roli bocznych pomocników Jamala Musialę i Floriana Wirtza oraz mając Ilkaya Gundogana na „10-tce” jest to oczywiście słuszna strategia, która zakłada maksymalizowanie potencjału ofensywnych zawodników. Musiala i Wirtz to piłkarze w ścisłej czołówce najlepiej grających między liniami na całym świecie. Potrafią znaleźć sobie miejsce, obrócić się z piłką przyjęciem kierunkowym i dryblować pomiędzy rywalami dzięki znakomitej kontroli nad piłką. Nie ma drugiej reprezentacji, która miałaby taką jakość w tym elemencie gry.

Ofensywa Die Mannschaft potrafi czynić cuda, gdy dostaną piłkę przed linią obrony przeciwnika, natomiast tą futbolówkę ktoś musi im dostarczyć. To zadanie spoczywa przede wszystkim na Tonim Kroosie. 34-latek najczęściej bierze na siebie odpowiedzialność za rozegranie piłki i szuka podań mijających linię pomocy rywala. Jeśli rywale ustawią się wąsko i zagęszczą środek pola – wówczas korzysta ze swojego zasięgu podań rozrzucając piłki na skrzydła skąd boczni obrońcy szukają „10-tek”. We wczorajszym spotkaniu każdy z tercetu Musiala, Wirtz, Gundogan rozegrał kapitalne zawody. Stawiamy jednak tezę, że nie wyglądaliby aż tak dobrze, gdyby w rozegraniu piłki przed nimi nie grał Toni Kroos.

Rola z Realu Madryt

Toni Kroos w reprezentacji Niemiec u Juliana Nagelsmanna pełni podobną rolę jak w Realu Madryt. 6-krotny zdobywca Ligi Mistrzów w rozegraniu cofa się bardzo głęboko, pod stoperów, zajmując miejsce po lewej stronie środkowych obrońców. Kroos posiada wówczas to, czego potrzebuje, aby dyrygować grą całego zespołu – przestrzeń oraz czas, gdy przyjmuje piłkę. Ma obraz całego boiska, co przy jego umiejętnościach jest wystarcające, aby podejmować odpowiednie decyzje i przenosić piłkę bliżej bramki rywala. 34-latek nie jest piłkarzem mobilnym i zwrotnym przy piłce, nie czuje się idealnie, gdy musi przyjmować futbolówkę z przeciwnikiem na plecach, więc taka pozycja jest skrojona pod niego.

Co więcej, nie jest to jedynie modyfikacja, aby ukryć mankamenty Kroosa, ale na tym korzysta cały zespół. Julain Nagelsmann stosuje system, w którym aż sześciu zawodników przesuwa się za linię pomocy w posiadaniu piłki (zazwyczaj trenerzy angażują w to pięciu graczy), ponieważ z Kroosem w rozegraniu ryzyko straty futbolówki jest mniejsze. Wymowna była rola Ilkaya Gundogana we wczorajszym spotkaniu ze Szkocją. Grając w Manchesterze City jako „10-tka” w fazie posiadania piłki zdarzało mu się cofać do rozegrania wspomagając Rodriego i Johna Stonesa, natomiast w meczu otwarcia nieustannie ustawiał się między liniami i tam czekał na podanie zostawiając w środku samego Roberta Andricha (ponieważ Kroos cofał się na wysokość stoperów).

Reprezentacja Niemiec na otwarcie Mistrzostw Europy zagrała prawdziwy koncert, a dyrygentem całej orkiestry był Toni Kroos.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ