GKS Katowice rzuca wyzwanie Arce! Kompromitacja Wisły Kraków

Finisz rozgrywek Fortuna 1 Ligi może przejść do historii polskiego futbolu. Oto bowiem Arka Gdynia potrzebuje ledwie jednego punktu, by świętować awans do PKO BP Ekstraklasy. Zadania w teorii łatwe, w praktyce podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego mają przed sobą piekielnie trudne pojedynki z Lechią Gdańsk i GKS-em Katowice. A skoro mowa o podopiecznych Rafała Góraka, do pełni szczęścia potrzebowali dwóch porażek Arki i dwóch własnych zwycięstw. Na drodze Gieksy stanęła Wisła Kraków, dla której porażka mogła oznaczać koniec marzeń o barażach…

Wisło, co Ty robisz?

Nadzieje Wiślaków legły w gruzach już po 5. minutach gry. Wtedy właśnie Eneko Satrustegui otrzymał czerwoną kartkę za faul na Sebastianie Bergierze. Widzowie nie zdążyli wygodnie zasiąść na trybunach, a Biała Gwiazda już znalazła się w dramatycznie złej sytuacji. Mocno sensacyjnie to goście z Krakowa zadali jednak pierwszy cios meczu. W 19. minucie Angel Rodado uderzył niemalże z linii pola karnego, a rykoszet zaskoczył Dawida Kudłę. Mimo gry w osłabieniu goście wyszli na prowadzenie i… Niewiele z tego wynikało.

REKLAMA

Ledwie 3 minuty później GKS Katowice doprowadził do wyrównania. Po dośrodkowaniu Antoniego Kozubala z rzutu wolnego drogę do siatki znalazł Arkadiusz Jędrych. Po 33. minutach gry gospodarze mieli upragnione prowadzenie, tym razem na listę strzelców wpisał się Adrian Błąd — kompletnie niekryty przed polem karnym. Swoją drogą, bardzo ładne uderzenie 33-latka! Gieksa jeszcze przed przerwą mogła zamknąć mecz, jednak arbiter po skorzystaniu z VARu nie uznał trafienia Oskara Repki. Biała Gwiazda nie straciła gola przed przerwą, więc po przerwie została zaskoczona efektownym trafieniem Grzegorza Rogali. Jakby tego było mało, w 63. minucie drogę do własnej siatki znalazł Marc Carbo.

Z końcówki meczu warto odnotować trafienie Angela Rodado, na które w doliczonym czasie odpowiedział jeszcze Marcin Wasielewski. Katowice na 12 możliwych punktów zdobyli ostatnio… 12 punktów. Wisła Kraków na 9 możliwych punktów zdobyła… 1. Fajnie, udało się wygrać Puchar Polski, dzięki czemu Biała Gwiazda zagra w europejskich pucharach. Pytanie, czy nie będzie to jeden szybki dwumecz, za który trzeba zapłacić wielki koszt w postaci braku awansu do PKO BP Ekstraklasy?

GKS Katowice zrobił ważny krok

Teraz musi jedynie trzymać kciuki za Lechię Gdańsk, która z pewnością nie odda bez walki trzech punktów Arce Gdynia. Jeśli gdańszczanie pokonają lokalną rywalkę, w ostatniej kolejce dojdzie do epickiego pojedynku o wszystko między Katowicami i Gdynią. Wisła Kraków? Po tej porażce już coraz mniej zależy od piłkarzy Alberta Rude. A może inaczej, krakowanie mieli dobre perspektywy na awans, ale na własne życzenie pogubili mnóstwo punktów i muszą teraz modlić się o niepowodzenia GKS-u Tychy, Wisły Płock czy Ody Opole. Przebicie się do baraży ociera się w tym momencie o cud…

Napiszmy wprost, Wisła zrobiła bardzo dużo, by utrudnić sobie walkę o awans i na własne życzenie prawdopodobnie pozostanie na poziomie pierwszej ligi. Nawet gdyby GKS Katowice i Wisła Kraków ostatecznie wylądowały w barażach, różnica formy obu drużyn jest obecnie znacząca. Inna kwestia, że Biała Gwiazda nie dała sobie szansy na podjęcie walki, skazując się na niemalże cały mecz w osłabieniu.

GKS Katowice — Wisła Kraków 5:2 (Jędrych 22′, Błąd 33′, Rogala 47′, Carbo sam. 62′ – Rodado 20′, 82′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,724FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ