Gini Wijnaldum w tym sezonie strzelił więcej goli dla reprezentacji Holandii niż dla Liverpoolu. Anfield opuścił z dorobkiem 22 bramek w 237 spotkaniach. W pomarańczowej koszulce dzisiaj wystąpił po raz 76-ty i z Ukrainą właśnie zdobył 23-ego gola. Jeśli tę próbkę zawęzimy tylko do tego sezonu bilans w kadrze jest jeszcze bardziej imponujący. Pięć do trzech w trafieniach do siatki względem klubu.
Inna rola i inne zadania
Powyższe liczby wynikają oczywiście z roli, jaką pełni Wijnaldum w zespole Franka De Boera, czy wcześniej Ronalda Koemana. W kadrze gra on jako pomocnika box-to-box, który przy dośrodkowaniach z bocznych stref atakuje pole karne. Spośród trójki pomocników jest tym najwyżej ustawionym. Dziś bliżej było mu nawet pozycji nr 10 niż 8. Z Ukrainą oddał 5 strzałów, najwięcej ze wszystkich zawodników na placu gry. 3 z nich (w tym gol) padły z pola karnego.
W Liverpoolu za to Holender odpowiedzialny jest głównie za destrukcje. Styl gry zespołu Jurgena Kloppa opiera się na dość wąskim ustawieniu trzech atakujących i kreacji z bocznych sektorów dzięki ofensywnym wejściom bocznych obrońców. Niemiecki trener w obecnym sezonie w kilku spotkaniach ustawiał zespół bardziej ofensywnie, w systemie 1-4-2-3-1, ale Gini zawsze był tym, który miał zabezpieczać tyły. Był facetem od czarnej roboty. Przy całym szacunku dla osiągnięć Jurgena Kloppa na Anfield żal o brak wykorzystania ofensywnego potencjału Wijnalduma – zwłaszcza przy takiej będzie w liczbach całej drugiej linii – we mnie pozostanie.
Pochwała uniwersalności
Wijnaldum ma instynkt strzelecki i temu nie można zaprzeczyć. Wcześniej dwukrotnie kończył sezon Eredivisie z dwucyfrową liczbą bramek, a tuż przed transferem do Liverpoolu zdobył 11 bramek dla Newcastle w Premier League. Wijnaldum w kadrze i w klubie w ostatnich latach to zupełnie dwaj różni piłkarze. Jego przygoda na Anfield pokazuje jednak również, jak uniwersalnym piłkarzem jest. Odnajduje się w wielu systemach. To też warto podkreślić. W Liverpoolu nie błyszczał liczbami, ale był niezwykle ważnym piłkarzem w układance Kloppa. Inaczej nie byłby przez tyle lat podstawowym zawodnikiem The Reds.
Jaką rolę Wijnaldum będzie pełnił w PSG? Osobiście chciałbym, aby dostał swobodę w działaniach ofensywnych, ale patrząc na styl gry PSG wątpię, że tak będzie. Tam druga linia też jest nastawiona stricte na destrukcję i ma nosić fortepian dla Neymara, Di Marii i Mbappe. Tak więc najprawdopodobniej Gini jadąc na kadrę znów będzie mógł żartować, że w końcu będzie mógł sobie postrzelać.