Po wczorajszym gniocie w wykonaniu kadry Fernando Santosa, dzisiejszy mecz reprezentacji Polski U-20 miał być potrzebną odtrutką. Jako kibice chcemy bowiem wierzyć, że nie jesteśmy skazani na dalszą wegetację z piłkarzami odcinającymi kupony od dobrej formy sprzed kilku lat, a w polskim futbolu tli się jakiś płomyk nadziei na lepszą przyszłość. Podopieczni Miłosza Stępińskiego nie mieli łatwego zadania. Ich rywalem była bowiem silna Portugalia z wieloma zawodnikami, którzy w lipcu zdobyli wicemistrzostwo Europy U-19. Dziś jednak stanowili wyłącznie tło dla świetnie dysponowanych Polaków.
Biało-czerwoni zdominowali renomowanego rywala
W pierwszej połowie potrzebowali 5 minut, by strzelić 3 gole. Trafienia Cezarego Polaka, Marcela Błachewicza oraz Dominika Marczuka były pokazem siły kadry prowadzonej przez Miłosza Stępińskiego. W grze kadry U-20 widać było pomysł, ale i ogromne zaangażowanie. Gdy obserwowaliśmy wrzutki w pole karne, to było one po prostu celne. Wychodząc z kontrą, nie potykaliśmy się o własne nogi. Zawodnicy potrafili odważnie wejść w drybling i „wkręcić” w murawę Portugalczyków. Polakom wychodziło niemalże wszystko, ale nie była to jedynie kwestia szczęścia, a wiary we własne umiejętności i determinacji. Dobrze biliśmy stałe fragmenty gry, wygrywaliśmy większość pojedynków. Byliśmy silni jako drużyna, a zarazem nasze indywidualności robiły różnicę. To było naprawdę dobre!
Po zmianie stron Polacy nie szukali spokojnej gry i obrony wyniku
Tomasz Pieńko, który popisał się efektownym dryblingiem i asystą przy golu na 3:0, podwyższył rezultat, dokładając swojego gola. Portugalczycy chcieli się odgryźć i szukali honorowego trafienia, a piłkarze Stępińskiego po prostu dalej robili swoje. Szkoda, że kapitalne dogranie Kirejczyka na gola nie zamienił Fornalczyk, który miał sytuację „sam na sam” z bramkarzem Portugalii.
Nie chcemy tworzyć przesłodzonych tez, ale młodzi Polacy zagrali dziś ambitniej w turnieju towarzyskim, niż seniorzy w spotkaniu kwalifikacji Mistrzostw Europy. Może i kadrowicze Santosa mają wyższe umiejętności i większe doświadczenie, ale to reprezentacja U-20 zagrała nieporównywalnie lepszy mecz. Mamy naprawdę intrygującą grupę piłkarzy i wielkim grzechem byłoby zmarnować ich potencjał…