Brak awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów nie sprawił, że Raków Częstochowa rezygnuje z kolejnych wzmocnień. Mistrzowie Polski ogłosili zapowiadany od kilku dni transfer. Nowym zawodnikiem ekipy Dawida Szwargi będzie młodzieżowy reprezentant Chorwacji, Ante Crnac, który podpisał umowę do końca czerwca 2028 roku.
19-letni Crnac to rozsądna inwestycja
Chorwat uważany jest za spory talent, a wydatek 1.3 mln euro, który sugerowały chorwackie media, pokazuje, że w Częstochowie wiele sobie po nim obiecują. Nic w tym dziwnego — piłkarze jego nacji od dawna cieszą się popularnością w Europie. Ante jest wszechstronnym piłkarzem, bowiem w swoim dotychczasowym klubie — Slaven Belupo Koprivnica grał na obu skrzydłach i jako środkowy napastnik. Co ciekawe, przy okazji ogłoszenia transfery poznaliśmy jaką rolę będzie pełnił w Częstochowie. Mimo że w lidze chorwackiej częściej grał jako skrzydłowy, dyrektor sportowy Rakowa Częstochowa — Robert Graf rozwiał wątpliwości, określając go mianem piłkarza na pozycji numer dziewięć — czyli wysuniętego napastnika. Może to oznaczać koniec marzeń o sprowadzeniu innych kandydatów na środek ataku.
Cieszymy się, że Ante pomimo bardzo dużego zainteresowania oraz ofert za strony innych klubów zaufał nam i zdecydował się dołączyć do Rakowa. Ante to zawodnik o bardzo dużym potencjale, który ma funkcjonować w naszym systemie na pozycji numer dziewięć. Uważamy, że właśnie tam może najbardziej się rozwinąć i osiągnąć wysoki, europejski poziom. Jesteśmy zadowoleni, że Ante uwierzył w nasz pomysł i uznał, że zaprezentowana mu ścieżka rozwoju w Rakowie była tą najlepszą. Liczymy na to, że już teraz wzmocni rywalizację wśród naszych napastników i stanie się ważnym graczem tej drużyny.
dyrektor sportowy Rakowa, Robert Graf
Raków wie co robi
Częstochowianie sprowadzając Chorwata dają jasny sygnał — mają ambicje walki o jak najwyższe cele. Letnie wydatki Rakowa przekroczyły już 4 miliony euro. Nie są to wielkie pieniądze w skali Europy, jednak jeszcze kilka miesięcy temu nie brakowało obaw, że po zdobyciu tytułu mistrzowskiego będziemy obserwować sprzedaż kluczowych zawodników — a nie rozsądne wzmacnianie składu. Raków zaskoczył pozytywnie. Przegrany dwumecz z Kopenhagą uwydatnił braki w ofensywie, ale Ante Crnac powinien wzmocnić rywalizację w napadzie. Kto wie, może to właśnie on będzie pierwszym wyborem Szwargi na pozycji środkowego napastnika? Wydaje się, że Fabian Piasecki nie dał ostatnio wielu argumentów, by dalej na niego stawiać…