Andreas Schjelderup jest bardzo bliski podpisania kontraktu z Benficą. Jak przekazują dziennikarze „abola.pt”, Portugalczycy zapłacą za 18-latka 10 milionów euro oraz ewentualne 5 milionów euro w bonusach. Tym sposobem wyrównana może zostać najdroższa sprzedaż w historii FC Nordsjaelland. Młodzieżowy reprezentant Norwegii uważany jest za jednego z najciekawszych młodych zawodników Skandynawii, a jego nazwisko kojarzy zapewne każdy sympatyk „Football Managera”.
W świecie wirtualnym Schjelderup jest cudownym wonderkidem, na którego często stawiają gracze
Norwega porównuje się stylem gry do… Neymara. Sam swego czasu przyznał, że to Brazylijczyk jest dla niego wzorem gry, chociaż media widzą także podobieństwo do Arjena Robbena. Andreas lubi dryblować, a jego ulubionym miejscem boiska jest lewe skrzydło. W obecnym sezonie duńskiej Superligaen popisał się 10 trafieniami w 17 występach. Ostatnie tygodnie to jednak jedynie potwierdzenie opinii panujących wokół jego osoby od wielu lat. Piłkarz w rozmowie z serwisem goal.com miał przyznać, że w przeszłości miał możliwość podpisania umowy z Liverpoolem, a jego usługami zainteresowane były absolutnie topowe kluby Europy, wliczając w to m.in. Bayern, Tottenham i Juventus. Schjlederup wolał jednak pozostać w mniejszym zespole, w którym gwarantowano mu regularną grę. Teraz gdy pokazał się z dobrej strony w lidze, czuje się już gotowy na kolejny krok.
Norweg zdołał wywalczyć miejsce w pierwszym składzie FC Nordsjaelland, wcześniej stając się najmłodszym strzelcem w dziejach klubu, a następnie błyszcząc skutecznością w lidze. Dzięki temu zapaliło się zielone światło na odważniejsze wyzwanie. Wydaje się, że Benfica to idealne miejsce do rozwoju. Warto w tym miejscu zauważyć, że duński klub staje się świetnym miejscem dla promocji zawodników. W ostatnich latach z tego zespołu wypromowali się m.in. Mohammmed Kudus, Simon Adingra, Kamaldeen Sulemana, Andreas Skov Olsen czy Stanislav Lobotka.