Jak donosi Tomasz Włodarczyk, Sebastian Walukiewicz może opuścić swój dotychczasowy zespół. W grę wchodzi wypożyczenie z obowiązkiem wykupu po zakończeniu trwającego sezonu. Usługami środkowego obrońcy zainteresowane jest Empoli oraz Hellas Verona. Sam zawodnik skłania się jednak bardziej do pierwszej opcji i zasilenia ekipy z Toskanii.
22-latek trafił na Sardynię w 2019 roku, będąc uważanym za ogromny talent. Od tamtego momentu zagrał 40 spotkań w pierwszej drużynie Cagliari, będąc zawodnikiem kursującym pomiędzy ławką rezerwowych a wyjściową jedenastką. W najlepszym momencie Sebastian był jednym z najlepszych młodych środkowych obrońców w Serie A, a w kuluarach pojawiał się nawet temat zainteresowania Interu. Jednak niestety jak to często bywa, rozwój Polaka zahamowały kontuzje. Do tego doszły problemy z dłuższym utrzymaniem formy oraz zmiany trenerów.
Trudnej sytuacji klubowej Walukiewicza nie poprawił spadek Cagliari do Serie B. Choć Sardyńczycy nie grają już w elicie, to 22-latek nie ma co liczyć na regularne występy. Do tej pory Sebastian ani razu nie pojawił się nawet w kadrze meczowej swojej drużyny.
Odejście Polaka może po części zaskakiwać. Jeszcze parę dni temu trener Cagliari chwalił 22-latka za bardzo dobry okres przygotowawczy oraz zapewniał, że gdy tylko będzie on w pełni zdrowy, to regularnie będzie pojawiał się na murawie. Jednak najwidoczniej sytuacja diametralnie zmieniła się w przeciągu zaledwie pięciu dni.
Przyszłość młodego obrońcy ma rozstrzygnąć się jeszcze dzisiaj. Kwestią sporną są obecnie kwestie finansowe, gdyż Sardyńczycy oczekują od zainteresowanych wysokiego procentu od transferu Polaka. Sam zawodnik ma być zdecydowany na dołączenie do Empoli. Wybór ten może okazać się dobrym rozwiązaniem. Zespół z Toskanii jest idealnym miejscem do rozwoju dla młodych zawodników.