W ostatnim czasie Marc Cucurella stał się jednym z najgłośniejszych nazwisk na rynku transferowym w Anglii. Ogromne zainteresowanie hiszpańskim obrońcą wyraził najpierw Manchester City, który widział w nim zastępcę Oleksandra Zinchenko. Do walki o podpis 24-latka włączyła się również Chelsea, która podbiła stawkę za transfer zawodnika Brighton. Obecnie wszystko wskazuje na to, że to właśnie The Blues już niebawem będą nowym zespołem Cucurelli.
Uniwersalność zawsze w cenie
Manchester City złożył za Marca Cucurellę ofertę w wysokości 40 mln £. Chelsea uznała, że Cucurella to nowy priorytet transferowy klubu, na który postanowili przeznaczyć około 50 mln £. W obliczu takiej przebitki, Obywatele postanowili odpuścić walkę o zakontraktowanie Hiszpana. Ekipie ze Stamford Bridge pozostało zatem już tylko dogadanie szczegółów transakcji z Brighton. Co w takim razie Cucurella ma do zaoferowania Chelsea, że zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela tak bardzo nalegał na jego transfer?
Przede wszystkim wszechstronność. 24-letni Hiszpan przez większość czasu grywał w Brighton na pozycji lewego wahadłowego, ale równie dobrze może występować w innym miejscu pomocy lub na lewej obronie. Bardzo istotny jest również fakt, że w razie potrzeby Cucurella jest w stanie zagrać także w trójce obrońców. Z perspektywy trenera Chelsea jest to z pewnością bardzo ważny aspekt. Tak samo ważny, jak doskonałe przygotowanie fizyczne tego chłopaka. W zeszłym sezonie, Marc spędził na murawie blisko 3300 minut w 39 spotkaniach. Jego wydolność jest naprawdę imponująca, a intensywność gry którą prezentuje doskonale pasuje do stylu preferowanego przez Tuchela. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Chelsea i ten transfer okaże się faktem, na Stamford Bridge mogą zyskać naprawdę wyśmienitego piłkarza.