Czarne chmury nad głową Mistrza Świata z 2014 roku. Zgodnie z lakoniczną informacją przekazaną przez Fenerbahce, 33-letni Mesut Ozil oraz Ozan Tufan zostali „wykluczeniu z drużyny”. Według nieoficjalnych doniesień, ma to być pokłosie konfliktu Ozila z trenerem Ismailem Kartalem.
Mesut barwy tureckiego klubu reprezentuje od stycznia 2021 roku. W pierwszym sezonie rozczarował. Stracił sporo czasu na nadrabianie zaległości treningowych, następnie naderwał więzadło w stawie skokowym i nie miał większego wpływu na wyniki osiągane przez zespół. Po przepracowaniu okresu przygotowawczego, wydawało się, że może być już tylko lepiej.
W pierwszej kolejce sezonu 2021/22, Mesut Ozil założył opaskę kapitana i strzelił gola na wagę zwycięstwa
Niestety, powracające problemy zdrowotne sprawiały, że do listopada tylko raz rozegrał pełne 90 minut. W klubie szukano też dla niego optymalnej pozycji – w grudniu przesunięto go na lewą pomoc, gdzie wyraźnie odżył. Ba! Udało mu się strzelić gole w trzech kolejnych starciach, co można było uznać za powrót „dawnego Ozila”. Niestety, o ile zawodnik indywidualnie notował udane występy, o tyle drużyna gubiła mnóstwo punktów. Mesut długo nie wytrzymał „w zdrowiu” i na 5 kolejek opuścił zespół, lecząc uraz kręgów lędźwiowych.
16 marca Ozil strzelił gola z Alanyasporem, ale już w następnym starciu – z Konyasporem, został zmieniony w przerwie. Fenerbahce przegrywało wówczas 0:1, a zmiana Ismaila Kartala przyniosła zamierzony efekt, zespół odrobił straty, zwyciężając 2:1. Co więcej, decydującą bramkę zdobył Dimitrios Pelkas – ten sam, który wszedł na murawę w miejsce Niemca. Według nieoficjalnych, PODKREŚLAM, nieoficjalnych informacji podawanych przez tureckich dziennikarzy, Ozil miał być wściekły na trenera, który raczył zmienić go w przerwie. Mesut mimo problemów zdrowotnych w tym sezonie strzelił już 8 ligowych goli i prawdopodobnie nie mógł pogodzić się z decyzją szkoleniowca. Tufan miał stanąć w obronie swojego niemieckiego kolegi.
Całość ma jeden, potężny „smaczek”
Od nowego sezonu trenerem Fenerbahce ma zostać Joachim Loew. Były selekcjoner reprezentacji Niemiec swego czasu przeżywał nazwijmy to „szorstką przyjaźń” z Ozilem. Panowie nie wyobrażali sobie dalszej współpracy i chociaż podobnie „wojna” miała ostudzić się w ostatnich latach, wszyscy zastanawiali się jak wyglądać będzie ich spotkanie w Turcji.