Dziś wieczorem Benfica grała domowy mecz ligowy przeciwko Vitorii Guimaraes. Licznie zgromadzeni kibice gospodarzy zgotowali gorące powitanie grającemu w ich klubie Romanowi Yaremchukowi.
Była 60 minuta spotkania. Benfica kontrolowała mecz i kroczyła po pewne zwycięstwo. Na tablicy wyników widniał rezultat 3:0. Dwie bramki były autorstwa Darwina Nuneza, który rozgrywał bardzo dobre zawody. Jednak trener Os Encarnados zdecydował się dokonać zmiany. W miejsce Nuneza wpuścił na plac gry Romana Yaremchuka. Kibice zgromadzeni na Estadio da Luz głośno podziękowali za występ Urugwajczykowi, jednak jeszcze żywiej przywitali na boisku reprezentanta Ukrainy.
Jak widać na powyższym filmiku 26-latek był bardzo wzruszony. Portugalscy fani przynieśli ze sobą flagi Ukrainy i przygotowali kilka transparentów z hasłami wymierzonymi w działania rosyjskiego reżimu. Kibice Benfici skandowali także nazwisko Yaremchuka i przez dłuższy moment bili mu brawo.
Trzeba przyznać, że całość zrobiła znakomite wrażenie i wyszła bardzo wzruszająco. Ukraiński piłkarz się rozpłakał, ale nie przeszkodziło mu to w rozegraniu przyzwoitych zawodów. Jego drużyna dowiozła wynik 3:0 i tym samym sięgnęła po komplet punktów.
Solidarność, wsparcie i szacunek. Warto docenić zachowanie kibiców, których kraj położony jest daleko od Rosji. Pokazali klasę, której kilkanaście minut później zabrakło działaczom FIFA, którzy ogłaszali „sankcje” wobec reprezentacji Rosji. Cóż, może kibice na stadionach przemówią do rozsądku działaczom ze światowej centrali?