Po zimowej przerwie PKO BP Ekstraklasa wróciła również do Gliwic, gdzie na stadionie miejskim Piast gościł Górnika Zabrze. W ostatnich latach pojedynki między tymi drużynami padały łupem gliwiczan lub kończyły się remisem. Górnik nie wygrał żadnego ligowego spotkania z Piastem od prawie sześciu lat. Co więcej, zabrzanie ostatni raz 3 punkty wywieźli z Gliwic w 2012 roku.
Pierwsza połowa bez większych porywów
Pierwsze minuty tego spotkania było bardzo wyrównane. Od początku to Piast Gliwice grał piłkę, a Górnik musiał się bronić. Pierwszą groźną akcję w tym spotkaniu mieli właśnie gospodarze, lecz ich strzał pewnie obronił Daniel Bielica. Po około 10 minutach Górnik przejął inicjatywę. W 15. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po podaniu głową Musiolika, to Adrian Kapralik podcinką pokonał Karola Szymańskiego. Wiele więcej w pierwszej części spotkania się nie wydarzyło. Było widać, że Piast w każdy sposób próbował przebić się pod bramkę rywali. Mieli jednak problemy, by skonstruować akcje. To zespół Górnika, mimo mniejszej liczby strzałów w pierwszej połowie, kontrolował przebieg tego spotkania.
Górnik postawił kropkę nad i
Początek drugiej połowy niestety również zawiódł. Spotkanie dalej było bardzo wyrównane bez poważniejszych sytuacji. Piast próbował, lecz Górnik grał bardziej składną piłkę i utrzymywał kontrole nad pojedynkiem. Powoli znudzonych kibiców obudził po raz kolejny Adrian Kapralik. Jak w 15. minucie pierwszej połowy, tak w 15. minucie drugiej części spotkania Słowak skierował piłkę do siatki i podwyższył wynik na 0:2. Po tym golu zespół z Zabrza porządnie się rozkręcił. W 65. minucie fenomenalnym strzałem pod samą poprzeczkę popisał się Lukas Podolski. Poldi z około 25 metrów odpalił petardę w stronę bramki Szymańskiego. W 84. minucie obudził się również zespół gospodarzy. Po dośrodkowaniu Arkadiusza Pyrki fenomenalną główką popisał się Jorge Felix, zamieniając strzał na bramkę. Na nic więcej się to jednak nie zdało i Piast zszedł z murawy pokonany.
Górnik tym samym po raz pierwszy od marca 2019 pokonuje Piasta. Gospodarze mieli swoje okazje, szczególnie w pierwszej połowie, ale brakowało precyzji. Jedynie sytuacja z 84. minuty dała im bramkę. Górnik od początku do końca starał się utrzymywać kontrolę i umiał zamienić swoje okazje na bramki. Dla gliwiczan to dopiero trzecia porażka w sezonie ligowym 2023/24, ale w tabeli tracą już 5 punktów do lokalnego rywala.