Jak informują Paweł Gołaszewski z „Piłki Nożnej” oraz tureckie media, Legia Warszawa otrzymała rekordową ofertę za Ernesta Muciego. Przebojowy Albańczyk wyceniany jest przez serwis transfermarkt na 8 mln euro, jednak Besiktas miał zaproponować kwotę przekraczającą 10 mln euro. Stołeczny klub prawdopodobnie przyjmie ofertę, dzięki czemu Muci stanie się najdroższym sprzedanym zawodnikiem w historii Legii.
Czy Muci jest wart takich pieniędzy?
Dotychczas najdroższym piłkarzem wytransferowanym z Legii Warszawa był Radosław Majecki. 20-letni wówczas golkiper w styczniu 2020 roku został sprzedany do AS Monaco za 7 mln euro. W tamtym czasie pojawiały się dyskusje, czy Legia nie powinna poczekać i zarządzać większych pieniędzy. Dziś wartość rynkowa Majeckiego to ledwie 2 mln euro. Celowo podkreślamy ten fakt, by zauważyć umiejętność „trafienia we właściwy moment”. Czy Ernest Muci jest zdolnym piłkarzem, który może w przyszłości zagrać w mocnych europejskich drużynach? Jak najbardziej! Czy Legia Warszawa może stawiać zaporowe ceny i oczekiwać nie 10 mln euro, a powiedzmy 20 mln euro? Naszym zdaniem nie. Tak, jak zatrzymanie w klubie Majeckiego prawdopodobnie nie podnosiłoby jego wartości rynkowej, tak podobnie wygląda sytuacja z Albańczykiem. Zima 2024 to idealny moment na jego sprzedaż przy korzystnej ofercie. Odrzucenie ośmiu cyfrowej oferty jest ryzykiem, którego polskiego kluby póki co zwyczajnie się obawiają. Możemy pisać o braku odwagi, ale działacze preferują pewny zarobek, obawiając się, że finalnie zostaną z niczym.
Albańczyk ma za sobą dobre występy w Lidze Konferencji Europy
Pokazał się na arenie międzynarodowej, przyciągnął uwagę Besiktasu. Czy możemy uznać go za topową gwiazdę PKO BP Ekstraklasy? Mimo wszystko, mówimy o zawodniku, który miał wiele momentów, ale także sporo przeciętnych występów. 22-latek potrzebuje czasu, by nabrać regularności. Pewnie gdyby Legia sięgnęła po tytuł, a następnie awansowała do Ligi Mistrzów, Muci kosztowałby nieporównywalnie więcej. W tym momencie to jedynie zgadywania.
Legioniści lada moment zagrają przeciwko Molde. Osłabiają się przed ważnym dwumeczem, ale być może mają opcję na zastąpienie sprzedawanego zawodnika. Jeśli wspomniane 10 mln euro uda się rozsądnie zainwestować, nikt nie powinien płakać za Albańczykiem. Ernest Muci to dobry piłkarz, ale oferta Besiktasu jest bardzo dobra. Pytanie, czy Turcy zdążą sfinalizować transfer, bowiem dziś zamyka się okienko transferowe w ich lidze. Zdaniem tureckich mediów temat jest już przesądzony i w każdej chwili możemy otrzymać oficjalne potwierdzenie nowego rekordu sprzedażowego Legii Warszawa.