Ibrahim Sangaré znalazł się na celowniku PSG. Paryski klub według doniesień „Sports Zone” doszedł do porozumienia z zawodnikiem w kwestii kontraktu indywidualnego. Problematyczne są jednak rozmowy z jego dotychczasowym pracodawcą – PSV. Holendrzy zgodzą się na sprzedaż swojego gracza wówczas, gdy PSG zrezygnuje z klauzuli odkupienia Xaviego Simonsa.
Teoretycznie, to PSG rozdaje w tym momencie karty
Zgodnie z doniesieniami medialnymi, Sangaré w swojej umowie z PSV miałby mieć klauzulę odstępnego rzędu 37 milionów euro. 25-letni reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej ma być jednym z ulubieńców „doradcy ds. piłki nożnej” w PSG – Luisa Camposa. Paryżanie są poważnie zainteresowani pozyskaniem defensywnego pomocnika, ale na własnych warunkach.
PSV bardziej od pieniędzy, chce w tym momencie… rezygnacji z klauzuli w umowie Xaviego Simonsa. 20-letni Holender trafił do Eindhoven „za darmo”, a jego wartość w kilka miesięcy poszybowała z 4 milionów euro do aż 30 milionów euro. Nic dziwnego, bowiem młody pomocnik uzbierał 16 trafień i 9 asyst na poziomie Eredivisie. Simons może być bohaterem obrzydliwie drogiej sprzedaży, jeśli… nie wtrąci się PSG. Francuzi zabezpieczyli się bowiem, gwarantując sobie opcję odkupienia Xaviego za ledwie 10 milionów euro.
Paryski klub mógłby więc aktywować klauzule obu zawodników
Koszt ledwie 47 milionów euro – a do Paryża trafiają czołowe postacie wicelidera ligi holenderskiej. Zespół prowadzony przez Ruuda van Nistelrooya chciałby uniknąć takiej sytuacji. Zdaniem francuskich mediów PSV zgodzi się na sprzedaż Sangaré, ale wówczas, gdy PSG odpuści im Simonsa. Na to się raczej nie zanosi. Możliwe więc, że ostatecznie Holendrzy będą musieli mocno zejść z ceny Iworyjczyka. Tylko po to, by zachować dla siebie jego młodszego holenderskiego kolegę. Paradoksalnie, PSV może być zmuszone poświęcić pieniądze z jednego piłkarza, by zachować drugiego. Trudno im się jednak dziwić – Xavi Simons to zawodnik, którego wartość lada moment powinna zdecydowanie przekroczyć 37 milionów euro. W takiej sytuacji obniżenie rezygnacja z klauzuli Sangaré, a w zamian negocjacje, by PSG zrezygnowało z klauzuli Holendra może okazać się złem koniecznym.