Przed początkiem obecnego sezonu, Górnik Zabrze stracił dwóch środkowych obrońców. Adrian Gryszkiewicz odszedł do niemieckiego drugoligowca – Padeborn. Przemysław Wiśniewski wzmocnił występującą w Serie B – Venezię. O ile ten pierwszy odbił się od 2. Bundesligi i wrócił do Polski, podpisując umowę z Rakowem, o tyle „Wiśnia” najprawdopodobniej zaliczy szybki awans. Według doniesień Tomasza Włodarczyka z portalu „meczyki.pl” oraz informacji Nicoli Schiry, jego nowym pracodawcą powinna być Spezia, która zapłaci ok. 5 milionów euro.
Nie ukrywamy, spodziewaliśmy się takiego scenariusza
Wiśniewski jeszcze w polskiej lidze uważany był przez nas za defensora z dużym potencjałem. Transfer do Italii mógł dać mu szansę potwierdzenia swojego talentu w mocniejszych rozgrywkach i najprawdopodobniej tak rzeczywiście się stało. Spójrzmy na same statystyki. Przemysław zajmuje 4. miejsce wśród obrońców Serie B pod względem celnych podań i 8. w skuteczności długich piłek. Dodatkowo ma obecnie 5. miejsce w kategorii przechwytów piłki oraz 6. miejsce w wygranych pojedynkach powietrznych. Wyrasta na pożądany typ defensora – taki, który wygrywa wiele starć, dobrze radzi sobie w walce o górne piłki ale zarazem potrafi zainicjować akcje ofensywne. Jasne, nie ma sensu robić z Polaka piłkarskiego geniusza, ale mając 24 lata wydaje się gotowy na jeszcze większe wyzwania. Egzamin na szczeblu Serie B póki co zdaje w dobrym stylu.
Wiśniewski w Spezii może być sygnałem, że z klubem pożegna się Jakub Kiwior
2 lata młodszy zawodnik jest rozchwytywany przez wiele mocnych drużyn, ale jego aktualny klub dotychczas spokojnie czekał na oferty. Paradoksalnie, nie możemy także wykluczać scenariusza, w którym Kiwior i Wiśniewski graliby razem. Były gracz Górnika wydaje się stworzony do gry w systemie z trzema defensorami. W klubie jest także Arkadiusz Reca, a z drużyną łączony jest także Saïd Hamulic ze Stali Mielec.