24 godziny temu PSG wydawało się jednym z głównych kandydatów do wygrania Ligi Mistrzów. We wtorkowy wieczór zawodnicy paryskiego zespołu zremisowali z Benficą, notując trzecie kolejne spotkanie bez zwycięstwa. Nikt w klubie nie przejmuje się stratą punktów, za to atmosfera wokół drużyny staje się coraz bardziej napięta. Kolejne francuskie media powielają szokujące doniesienia. Zaczęło się od Kyliana Mbappe, który miał być niezadowolony ze swojej sytuacji w klubie i naciskać na transfer w styczniu 2023 roku. „Le Parisien” jest przekonany, że w niedalekiej przyszłości PSG mogą opuścić także Christophe Galtier, Luis Campos oraz Leo Messi. O co tutaj właściwie chodzi?
Mbappe chce odejść… ale dlaczego?
PSG ma za sobą dobry początek sezonu. Neymar w pierwszych kolejkach błyszczał wysoką formą. Leo Messi wyraźnie odżył. Nawet Mbappe dostał to czego chciał – chociażby w postaci roli egzekutora rzutów karnych. Galtier poprowadził zespół w 15 spotkaniach, z których wygrał 11 i 4 zremisował. Bilans bramkowy? +30. Skąd nagle tak dramatyczne doniesienia? Wydaje się, że większość z nich jest mocno przesadzona. Dlaczego szkoleniowiec miałby chcieć odejść z klubu, który daje mu największą szansę w karierze trenerskiej? Galtier z solidnego ligowego trenera może stać się postacią rozpoznawalną na całym świecie i tak po prostu zrezygnuje? Nie ma to żadnego sensu.
Mówimy jednak o doniesieniach „Le Parisien”, czyli wiarygodnego źródła, które nie zajmuje się wyssanymi z palca plotkami. Wątek Leo Messiego możemy tak naprawdę pominąć, bowiem tylko od niego zależy czy zechce powrócić do Barcelony. Bez wątpienie nie zmieni się to zimą, a jeśli już, dopiero w sezonie 2023/24. Kylian Mbappe? Możemy uwierzyć w doniesienia, zgodnie z którymi nie jest zadowolony ze swojej obecnej pozycji w klubie. Miał być absolutnie topową gwiazdą świata, a mimo wszystko więcej pisze się chociażby o Erlingu Haalandzie. Pamiętajmy, że Francuz to twarz jednej z gier komputerowych, potencjalnie najważniejsza postać mundialu w Katarze. Wokół niego musi dziać się wiele.
Telenowela dotycząca odejścia do Realu Madryt pokazała, że Mbappe lubi gdy trafia na pierwsze strony gazet. Mógł zdecydowanie wcześniej ogłosić pozostanie w PSG, tymczasem zręcznie podgrzewał atmosferę przez wiele miesięcy. Gdy słyszeliśmy, że nie zależy mu na pieniądzach – negocjowano jeden z najwyższych kontraktów w dziejach futbolu.
Czy mistrzostwa świata organizowane w kraju właściciela PSG nie są odpowiedzią na wiele pytań?
Paryski klub nie miał być elementem promocji turnieju. Pomyślmy logicznie. Właściciele PSG nie pozwolą sobie na jakiekolwiek straty wizerunkowe przed turniejem. Pytanie, czy ich zaangażowanie w futbol utrzyma się po zakończeniu mundialu? To jest ciekawa kwestia, o której mówi się w kuluarach. Zaryzykujemy stwierdzeniem, że w Paryżu cały czas dochodzi do przeciągania liny i każdy chce ugrać jak najwięcej, zabezpieczając swoje interesy. Być może rzeczywiście gdzieś w tle pojawiają się głosy, że nieograniczone wsparcie Katarczyków nie będzie trwało wiecznie? Może Mbappe dzięki francuskim mediom puszcza oko do innych pracodawców? Można odnieść wrażenie, że dziś w Paryżu chcą by o nich mówiono. Nie ważne co – ważne by było głośno.