Drużyna z Katowic wytrwale pracuje nad tym, aby poprzedni, udany sezon nie był jedynie przypadkiem. Po uzupełnieniu składu o dwóch zawodników Pogoni Szczecin oraz ściągnięciu Macieja Rosołka z Piasta Gliwice czas na kolejny nabytek. Na środek obrony ściągnięty został Aleksander Paluszek. 24-latek podpisał kontrakt z klubem na dwa lata.
Na defensora Śląska Wrocław było wielu chętnych z PKO BP Ekstraklasy. Mówiło się o zainteresowaniu Widzewa Łódź, Górnika Zabrze, a najbardziej o podpis miała zabiegać Pogoń Szczecin. Teraz już wiemy, że Paluszek nie będzie przeprowadzał się na północ Polski. Przeniesie się z Dolnego Śląska na ten Górny, choć zamiast powrotu do Zabrza wybrał stolicę województwa – Katowice.
Prawonożny 24-latek będzie więc kolejnym stoperem w układance Rafała Góraka. Jeśli mielibyśmy obstawiać, kogo Aleksander Paluszek wygryzie z trzyosobowego bloku defensywnego, to pewnie kogoś z pary Lukas Klemenz – Marten Kuusk. Arkadiusz Jędrych to bowiem człowiek instytucja, a Alan Czerwiński prezentował się lepiej niż wspomniana dwójka.
Były już zawodnik Śląska w Ekstraklasie gra od sezonu 2019/2020, gdy dane mu było zadebiutować w barwach Górnika Zabrze. Od tamtej pory zagrał w najwyższej lidze jeszcze 66 razy. W ostatnim sezonie dwudziestokrotnie wybiegał na boiska Ekstraklasy i raz wpisał się na listę strzelców. Nie udało mu się jednak zagrać tyle razy, aby jego kontrakt automatycznie został przedłużony. Śląsk spadł z ligi, zaś Aleksander Paluszek mógł przebierać w ofertach. W Katowicach powinien spokojnie wywalczyć miejsce w składzie i stanowić o sile defensywy.