Po odejściu Sebastiana Bergiera GKS Katowice jest zmuszony do poszukiwania nowego napastnika. Takiego, który będzie gwarantował gole – w końcu Bergier był najskuteczniejszym polskim napastnikiem PKO BP Ekstraklasy 2024/25. GieKSa chce zagościć na najwyższym szczeblu rozgrywek na znacznie dłużej niż 2 sezony, zatem i z tego powodu także potrzebowała klasowego napastnika. Znalazła go, a jest nim Maciej Rosołek.
Nie wypalił w Gliwicach, może w Katowicach będzie lepiej?
23-latek z Siedlec ostatni sezon spędził w Piaście Gliwice. Legia Warszawa, jego macierzysty klub, nie miała z niego większego pożytku, to też bez żalu pozbyła się napastnika. Statystyki Rosołka w minionym niedawno sezonie nie rzucają na kolana. W 32 meczach zdobył 4 bramki, a do nich dołożył 3 asysty. Warto tu też zaznaczyć, że większość spotkań zaczynał od pierwszej minuty. Goli może i nie strzela na zawołanie, ale pracowitości odmówić mu nie można. Rosołek bardzo często angażował się w pojedynki (5. miejsce w lidze), a w szczególności te powietrzne (2. miejsce).
Oczywiście, pracowitość to istotny atut, jednakże napastnicy w pierwszej kolejności rozliczani są z goli. A tych akurat trochę mu brakuje. Niemniej jednak może się odbuduje w Katowicach i nawiąże do solidnej postawy Bergiera, szczególnie wiosną. Rosołek gra najczęściej jako napastnik, ale sprawdza się również na bardziej cofniętych, ale wciąż ofensywnych pozycjach. 23-latek podpisał umowę z katowickim klubem do 2027 roku, z klauzulą jego przedłużenia.
Maciek – trzymamy za Ciebie kciuki! ✊👊
— GKS Katowice (@_GKSKatowice_) June 16, 2025
INFO 👉 https://t.co/qObRjSzhFj pic.twitter.com/g1wGwV0nRF