Mariusz Fornalczyk – kluczowy zawodnik w rundzie wiosennej Korony Kielce – od 1 lipca będzie graczem Widzewa Łódź. Oficjalnie potwierdził to klub z Łodzi w komunikacie prasowym. Młodzieżowy reprezentant Polski podpisał umowę na cztery lata.

RTS postanowił wykorzystać klauzulę zawartą w kontrakcie 22-latka, która miała opiewać na kwotę w okolicach półtora miliona euro. To zdecydowanie więcej, niż Korona zapłaciła w styczniu 2024 roku Pogoni Szczecin za wychowanka Polonii Bytom. W Kielcach doskonale zdawali sobie sprawę, że Mariusz Fornalczyk po świetnym finiszu sezonu PKO BP Ekstraklasy z niemal stuprocentową pewnością opuści klub. W całym sezonie skrzydłowy zebrał 34 występy, w których zanotował 4 bramki i 4 asysty.

Fornalczyk był łakomym kąskiem

Usługami urodzonego w Bytomiu zawodnika od jakiegoś czasu miały być czołowe kluby w Polsce. Odstraszała je jednak cena. Na czoło wyścigu o podpis pod kontraktem szybko wysunął się więc napędzany pieniędzmi nowego właściciela Widzew. Już wiemy, że to właśnie w Sercu Łodzi będzie występował Mariusz Fornalczyk.

Na fotkę z oficjalnej prezentacji przyjdzie nam jeszcze parę dni poczekać. Zawodnik znajduje się w kadrze u-21, która aktualnie walczy na młodzieżowych Mistrzostwach Europy na Słowacji. W rozegranym wczoraj meczu z Gruzją (1:2) to właśnie nowy skrzydłowy łódzkiego klubu wyróżniał się najbardziej na tle całej drużyny. Mariusz Fornalczyk, szczególnie w drugiej połowie, nie bał się brać na siebie odpowiedzialności. Przede wszystkim wdawał się w dryblingi, czym wywalczył parę żółtych kartek dla przeciwników i rzut karny.

Szybkość, zwinność oraz dążenie do rozwoju – między innymi tymi cechami Mariusz zwrócił naszą uwagę. Obserwowaliśmy go pod kątem wzmocnienia na skrzydle, ale jest zawodnikiem na tyle uniwersalnym, że odnajdzie się również w środku pola. Liczę na to, że jego główną bronią będzie umiejętność dryblowania, co udowadniał wielokrotnie w spotkaniach ekstraklasowych. Cieszę się, że do Widzewa dołącza piłkarz młody, mający duże perspektywy na rozwój oraz wzmocnienie ofensywy drużyny – powiedział cytowany w notce prasowej dyrektor sportowy Widzewa, Mindaugas Nikolicius.