_35.jpg){kind=link}
ŁKS Łódź rozkręca się na dobre. Zespół Piotra Stokowca poszukując wzmocnień w walce o zachowanie ligowego bytu, postanowił skupić się na pozyskiwaniu obcokrajowców. Po sprowadzenu byłego reprezentanta Danii, przyszła pora na transfer byłego reprezentanta Austrii. 27-letni skrzydłowy Husein Balić podpisał z łódzkim klubem do końca czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Husein Balić to doświadczony zawodnik, grający w dobrym europejskim klubie, mający za sobą występy w europejskich pucharach, a nawet debiut w reprezentacji Austrii. Wierzymy, że będzie sporym wzmocnieniem ŁKS-u i cieszymy się, że do nas dołączył – powiedział Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS-u. W oficjalnym komunikacie prasowym zauważono trafienie Austriaka w Lidze Konferencji Europy z 2022 roku.
Faktem jest, że Husein Balić całą swoją dotychczasową karierę związał z występami w swojej ojczyźnie
Do pewnego momentu grał regularnie, jednak na przestrzeni ostatniego 1.5 roku występował zdecydowanie mniej. W obecnym spędził na murawie niewiele ponad 200 minut. Co ciekawe, jeszcze 3.5 roku tego, Austriak był łączony z Southampton. W tamtym czasie nazywano go… jednym z najszybszych piłkarzy świata. Podobno w trakcie testów potrafił osiągnąć szybkość 39 km/h, bijąc wyniki takich gwiazd jak Cristiano Ronaldo czy Kylian Mbappe. Entuzjastą jego talentu był podobno Ralph Hasenhüttl, jednak jak wiemy, do hitowego transferu ostatecznie nie doszło.
Bądźmy realistami. Gdyby nie gorszy okres w karierze skrzydłowego, nie skusiłby się na transfer do potencjalnego spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy. Łodzianie wedle wyświechtanej metody, chcąc zachować ligowy byt, sięgają po doświadczonych obcokrajowców. Zaskakuje jedynie, że ŁKS podpisał z Baliciem umowę nie do końca sezonu, a aż do końca rozgrywek 2024/25. Sygnalizuje to, że zaufanie względem Austriaka jest spore. Oczywiście, nie wiemy, jak wyglądają warunki kontraktu i czy po ewentualnym spadku, Balić nie będzie znaczącym obciążeniem dla klubowego budżetu. Potencjał w tym transferze jest, ale boisko wszystko zweryfikuje.