Sezon powoli dobiega końca, w Premier League zostały jeszcze dwie kolejki, aby poznać oficjalne rozstrzygnięcia, ale liga wytypowała już sześciu kandydatów do nagrody najlepszego trenera sezonu. Na liście znajdują się zarówno szkoleniowcy najlepszych klubów, jak i tych z mniejszym potencjałem, które w obecnych rozgrywkach osiągają wyniki ponad stan. Oto lista nominowanych.
Mikel Arteta – Arsenal
Faworyt do zdobycia nagrody przez zdecydowaną większość sezonu, kiedy to Kanonierzy znajdowali się na fotelu lidera tabeli. Celem Arsenalu na obecne rozgrywki było TOP 4 i powrót do Ligi Mistrzów, a niespodziewanie włączyli się do walki o tytuł. W ostatnich tygodniach notowania Artety jednak spadły, ponieważ jego zespół przegrał 5 z 7 meczów, a w oczach decydentów siłą rzeczy zawsze większe znaczenie mają najświeższe wydarzenia.
Roberto De Zerbi – Brighton
Zastąpienie Grahama Pottera w Brighton miało być niezwykle trudnym zadaniem, ale De Zerbi poradził sobie znakomicie nie tylko kontynuując rozwijanie zespołu, ale także wprowadzając swój sposób gry, który po prostu świetnie się ogląda. W drugiej części sezonu, po Mistrzostwach Świata Mewy są jednym z najlepszych zespołów w całej Premier League i wszystko wskazuje na to, że zakwalifikują się do europejskich pucharów (Ligi Europy lub Ligi Konferencji).
Unai Emery – Aston Villa
Drugi menedżer na liście nominowanych, który przejął zespół już w trakcie sezonu. Odkąd Emery zadebiutował w Aston Villi więcej punktów w Premier League zdobyły tylko trzy zespoły – Manchester City, Arsenal i Liverpool. Hiszpan przejmował drużynę znajdującą się punkt nad strefą spadkową, błyskawicznie poukładał wszystkie klocki i na finiszu sezonu The Villans mają szansę na europejskie puchary.
Pep Guardiola – Manchester City
W gronie nominowanych nie mogło zabraknąć trenera przyszłego mistrza Anglii (bo chyba tak możemy napisać już o Manchesterze City). Mimo, że Obywatele przez większość sezonu grali poniżej standardów z poprzednich lat to w kluczowym momencie Guardiola znalazł odpowiedni system, a zespół wszedł na nieosiągalny dla innych poziom. Obecnie są w trakcie serii 11 ligowych zwycięstw z rzędu. Co ciekawe, Pep Guardiola ani razu w tym sezonie nie został wybrany trenerem miesiąca.
Eddie Howe – Newcastle
Sukces Newcastle to nie tylko nowi właściciele i pieniądze, które władowali w klub, ale także Eddie Howe. Trener Srok odkurzył wielu zawodników (Joelinton, Willock, Almiron, Schar) i wykorzystał potencjał nowych piłkarzy (Bruno Guimaraes, Botman, Trippier, Isak). Dzięki Anglikowi Newcastle o wiele szybciej wspina się po szczeblach drabinki Premier League niż planowano. W przyszłym sezonie najprawdopodobniej na St. James’ Park zawita Liga Mistrzów.
Marco Silva – Fulham
Na listę nominowanych załapał się także trener beniaminka. Marco Silva z Fulham w poprzednim sezonie pozamiatał w Championship, a w tym sezonie przystosował sposób gry swojego zespołu do realiów Premier League i Fulham najprawdopodobniej skończy sezon w górnej części tabeli. Portugalczyk pokazał, że jest szkoleniowcem elastycznym wykorzystując nieduży potencjał swojej ekipy do maksimum.
Nie chcemy wskazywać kto powinien dostać nagrodę
Każdy z kandydatów ma swoje argumenty, a kilku trenerów, którzy zaliczą ten sezon do bardzo udanych nie załapało się do „pierwszej szóstki”. Przykładowo nikt nie spodziewał się, że Erik ten Hag już w pierwszym sezonie wprowadzi Manchester United do Ligi Mistrzów (a prawdopodobnie to zrobi), a Thomas Frank z Brentford zrobił jeszcze bardziej nieprzyjemny zespół. W tym sezonie Premier League naprawdę wielu trenerów zasługuje na duże docenienie.
***
Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej