Franz-Josef Wernze nie żyje. Jak podaje „Bild”, właściciel Lechii Gdańsk odszedł po ciężkiej chorobie w wieku 74 lat. Niemiec od 2014 roku był formalnym właścicielem gdańskiego klubu, ale od wielu miesięcy pojawiały się doniesienia o trwających poszukiwaniach nabywcy pakietu większościowego (pamiętne plotki o zainteresowaniu z Arabii Saudyjskiej).
Struktury właścicielskie Lechii od dawna pozostają kwestią mocno tajemniczą
Sam Wernze nie był postacią medialną, wielu polskich kibiców mogło prawdopodobnie w ogóle nie kojarzyć jego osoby. W jego imieniu klubem rządziła spółka Advancesport AG, a „twarzą” struktur właścicielskich wydawał się Adam Mandziara. Franz-Josef Wernze uchodził w Niemczech za wielkiego entuzjastę futbolu, który angażował się również w pomoc m.in. Viktorii Köln. Jak wskazuje rundschau-online.de, działacz w 2020 roku wycofał się z życia publicznego ze względów zdrowotnych. Nie był to absolutnie milioner, który wykładałby ogromne kwoty na klub, chociaż media wspominają, że to on z własnych pieniędzy zapłacił 500 tys. euro za transfer Sławomira Peszko. Dziś trudno wyrokować jak śmierć Niemca wpłynie na dalsze funkcjonowanie polskiego klubu, który jest bliski degradacji z Ekstraklasy.