Jak podają „Meczyki”, zimą może dojść do transferu na linii Legia Warszawa – Widzew Łódź. Bohaterem tej transakcji miałby być rezerwowy bramkarz, Gabriel Kobylak. 21-latek nie ma bowiem jakichkolwiek szans, by znaleźć się między słupkami stołecznego klubu.
Kobylak przed sezonem wrócił do Legii z wypożyczenia do Radomiaka Radom
W barwach „Zielonych” mógł liczyć na regularne występy, rozgrywając łącznie 30 meczów w lidze i krajowym pucharze. Jednocześnie jednak radomski klub nie zdecydował się na kolejny transfer czasowy 21-latka, stawiając w tych rozgrywkach na innego młodzieżowca – Alberta Posiadałę.
Po powrocie do Legii Kobylak jest numerem 3 albo nawet 4 w hierarchii trenera Kosty Runjaicia. Przed nim jest Kacper Tobiasz, Dominik Hładun, a o trzecie miejsce rywalizuje z Cezarym Misztą. Dlatego też w zimowym okienku transferowym wicemistrzowie Polski chcą pozbyć się jednego z dwójki Kobylak/Miszta, by nieco zluzować kadrę z nadmiaru golkiperów.
Widzew zaś, wobec bardzo prawdopodobnego odejścia Henricha Ravasa do New England Revolution, musi się rozglądać za następcą Słowaka. Jedną z możliwości ma być wypożyczenie młodzieżowego bramkarza z Warszawy, który zebrał już pierwsze ekstraklasowe doświadczenia.
Oprócz „Widzewiaków”, usługami Kobylaka zainteresowane są także kluby pierwszoligowe. Mowa oczywiście także o wypożyczeniu.