Jakub Piotrowski był jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski w starciu z kadrą Estonii. 26-letni pomocnik Ludogorca zadebiutował w zespole Michała Probierza w październiku 2023 roku, ale obecnie trudno wyobrazić sobie drużynę narodową bez jego osoby. Przed kamerami TVP Sport postanowił opowiedzieć o spostrzeżeniach dotyczących meczu z Estonią i swojej aktualnej formie.
Przeżywam bardzo fajny okres w klubie i reprezentacji, strzelam dużo bramek. Zarówno przed dzisiejszym, jak i przed poprzednim meczem [dla kadry] powiedziałem sobie, że chcę się przede wszystkim cieszyć grą w reprezentacji. Staram się więc czerpać radość z tego czasu. Trener powtarza mi, jak i reszcie chłopaków grających w pomocy, że mamy fajne uderzenie i żeby cały czas próbować. Trener zachęcił, ja uderzyłem i wyszło całkiem nieźle. Spotkanie było w pełni pod naszą kontrolą. Już w pierwszej połowie mogliśmy dołożyć jedną, dwie bramki więcej. Za to w drugiej połowie myślę, że potrafiliśmy już fajnie przyspieszyć w niektórych akcjach i pewnie zakończyć mecz — powiedział Jakub Piotrowski po meczu z Estonią.
Oby początek przygody z reprezentacją przebiegał dla Kuby Piotrowskiego równie dobrze, jak w pierwszych czterech meczach. Z Walią też bramki zdobyć nie zaszkodzi. Dodajmy, w starciu przeciwko Estonii zanotował nie tylko gola i asystę, ale także 2 kluczowe podania oraz 3 wygrane pojedynki. Wydaje się, że 26-latek z występu na występ ma coraz pewniejsze miejsce w zespole Michała Probierza.