Jan Urban ma przed sobą ostatnie miesiące umowy z Górnikiem Zabrze. Sytuacja jest o tyle specyficzna, że szkoleniowiec śląskiego klubu nie rozmawia ze swoim pracodawcą na temat kontynuacji współpracy, co przyznał w rozmowie z Przemysławem Langierem z Goal.pl. Jak wielkie jest ryzyko utraty jednego z liderów zabrzańskiego projektu? Czy Górnik Zabrze ma plan B?
Jan Urban w Zabrzu do końca czerwca 2025 roku…
62-letni szkoleniowiec poprowadził Górnika w 104 oficjalnych spotkaniach. Pierwsza kadencja trwała ledwie jeden sezon i mimo zajęcia solidnego, 8. miejsca na zakończenie rozgrywek ligowych 2021/22, zakończyła się zaskakującym rozstaniem. Oddajmy – była to decyzja osób decyzyjnych w Górniku Zabrze.
Działacze potrzebowali kilku miesięcy, by zrozumieć, że popełnili poważny błąd. Wiosną 2023 roku Urban wrócił na ławkę Górnika, a ten wkrótce zanotował serię sześciu kolejnych zwycięstw. W maju tamtego roku śląski klub zaoferował trenerowi nowy, dwuletni kontrakt. Błąd został naprawiony, a wnioski były oczywiste. Nie ma lepszego szkoleniowca dla Górnika Zabrze niż Jan Urban.
…i co dalej?
Wspomniany kontrakt zmierza ku końcowi. Oczywiście, wciąż realne jest, że wzorem 2023 roku Jan Urban przedłuży umowę przed końcem rozgrywek ligowych. Pytanie, czy działacze Górnika Zabrze rzeczywiście mają taki plan? Czy nie dojdzie do powtórki z zaskakującego rozstania z 2022 roku? Jak zareaguje sam zainteresowany? Skoro strony są zadowolone ze współpracy (a nie mamy powodów, by w to wątpić), to dlaczego wcześniej nie uspokoić sytuacji? Pytań jest wiele, odpowiedzi brakuje, a przecież mówimy o fundamentalnej osobie dla drużyny.
Jan Urban na łamach Goal.pl zasugerował, że rozważa przerwę od pracy. Oczywiście, zrobił to w subtelny sposób, nie składając żadnej deklaracji. Z jednej strony jest zmęczony tułaczką między Hiszpanią a Polską, z drugiej lubi swoją pracę. Gdyby Górnik Zabrze w odpowiednim momencie złożył ofertę przedłużenia umowy, zapewne zostałaby ona przyjęta. Jak będzie w kwietniu czy maju? Śląski klub musi zrozumieć, że Urban to jeden z najlepszych trenerów Ekstraklasy i w każdej chwili może dostać lepszą finansowo ofertę. Przedłużanie niepewności działa na szkodę jednej strony – Górnika Zabrze. Generuje także wątpliwości, czy w klubie nie mają jakiegoś alternatywnego kandydata.