Mateusz Bogusz po znakomitym sezonie na boiskach MLS szykuje się do zmiany klubu. Nowym pracodawcą dotychczasowego zawodnika Los Angeles FC ma zostać… Meksykański CD Cruz Azul. Jak wskazuje dziennikarz Fernando Esquivel, rozmowy są zaawansowane, a sam transfer wart będzie blisko 12 mln euro.
Dlaczego polski talent miałby skusić się na grę w lidze meksykańskiej? Sytuacja jest zaskakująca, bowiem wydawało się, że Bogusz znajduje się na celowniku solidnych europejskich klubów. Kilka miesięcy temu wspomniano o Celtiku, ale także drużynach Serie A. Autor 16 trafień w sezonie 2024 miał być ciekawym nazwiskiem na rynku transferowym w Europie, tymczasem nie zanosi się, byśmy byli świadkami powrotu na Stary Kontynent.
Cruz Azul to dla wielu polskich kibiców egzotyka. Nieoczywisty, żeby nie napisać szokujący kierunek dla gracza, który ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Wydawać by się mogło, że kluczem muszą być pieniądze. Latem 2024 roku do meksykańskiego zespołu dołączył Georgios Giakoumakis. Były napastnik Górnika Zabrze był gwiazdą Atlanty United i mógł przebierać w ofertach, a jednak skusił się na oferty z Meksyku. Co ciekawe, Bogusz w amerykańskim klubie zarabiał dotychczas blisko 700 tysięcy dolarów za sezon gry, Grek w CA wynegocjował około 900 tysięcy dolarów. Różnica nie jest więc gigantyczna i raczej finanse nie były najważniejszym argumentem po stronie Cruz Azul. Z pewnością nie będzie tak, że Polak po zmianie pracodawcy nagle zaliczy niewyobrażalnie wielką podwyżkę.
Ale Meksyk!
Mateusz Bogusz ma 23 lata. W 2023 roku zaskoczył decyzją o wyjeździe do USA, która wówczas wydawała się nielogiczna, a jednak ostatecznie wyszedł na niej dobrze. Dlatego właśnie nie warto przedwcześnie oceniać potencjalnego transferu do Cruz Azul. Oczywiście, Polaka stać na angaż w mocniejszej lidze, jednak najwyraźniej ma swoje preferencje dotyczące dalszej kariery i niekoniecznie pokrywają się one z oczekiwaniami kibiców. Możliwe, że za kilka miesięcy będziemy oklaskiwali polską gwiazdę Ligi MX? Bogusz nie ma ciśnienia, by za wszelką cenę stawiać sobie wyzwanie przebicia się w silniejszej europejskiej lidze i uznaje i że póki co będzie kontynuował podbój Ameryki.