Bartosz Białkowski idzie w ślady Wojciecha Szczęsnego. Jednokrotny reprezentant Polski w rozmowie z Kanałem Sportowym przekazał informację o zakończeniu kariery piłkarskiej.
Mógłbym pograć jeszcze rok czy dwa, bo fizycznie czuję się dobrze. Przyszło jednak takie wypalenie, zmęczenie futbolem. Odrzuciłem różne opcje i zdecydowałem, że dobrze się czuje tu, gdzie teraz jestem, czyli w Hiszpanii, z rodziną. Coś się skończyło. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że kończę – przyznał 37-letni bramkarz.
Białkowski do niedawna reprezentował barwy Millwall
Podczas sezonu 2023/24 rozegrał 14 spotkań na poziomie Championship, w których zachował 4 czyste konta. Ostatnie występ Polaka miał miejsce na początku grudnia 2023 roku. Warto jednak zauważyć, że Białkowski bronił głównie dlatego, że problemy zdrowotne miał Matija Sarkic. Gdy reprezentant Czarnogóry wrócił do zdrowia, to on był podstawowym bramkarzem Millwall. Niestety, 15 czerwca zasłabł w swoim mieszkaniu i nie udało się go uratować. Golkiper zmarł mając ledwie 26 lat. Tragiczny scenariusz nie sprawił jednak, że Białkowski znów był klubową jedynką. Latem do Millwall trafili Liam Roberts oraz Lukas Jensen i to ci dwaj rywalizują o miejsce w pierwszym składzie.
Polski bramkarz najwyraźniej uznał, że to dobry moment, by zakończyć karierę. Nie udało mu się wywalczyć wymarzonego angażu w Premier League, ale jego dorobek na poziomie Championship oraz League One to łącznie 438 spotkania. Białkowski w swojej karierze reprezentował Millwall, Ipswich, Notts County, Southampton, Barnsley oraz Górnik Zabrze.