Od momentu ogłoszenia sprzedaży Ante Crnaca do Norwich za kwotę 11 mln euro, wokół Rakowa Częstochowa trwa prawdziwy młyn transferowy. Na liście graczy łączonych z zespołem Marka Papszuna pojawili się już: Wiktor Bogacz (Miedź), Tomasz Pieńko (Zagłębie), Stipe Biuk (Real Valladolid) czy Ariel Mosór (Piast). Spośród wymienionych pewny wydaje się jak na razie tylko angaż Mosóra. Natomiast lista zawodników, jakimi maja interesować się „Medaliki” jedynie się powiększa. Jak twierdzi Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, jednym z ostatnich piłkarzy, którzy do niej dołączyli, jest Mileta Rajović – napastnik Watfordu wyceniany na 2,5 mln euro.
Dla osób, które po raz pierwszy słyszą owe nazwisko – śpieszymy z garścią informacji. Mileta Rajović to wbrew pozorom nie Chorwat czy Serb – jak mogłoby wskazywać na to nazwisko, a Duńczyk. Niemalże równo rok temu za kwotę 2 mln euro kupił go angielski Watford. 25-latek w zeszłym sezonie uzbierał 41 występów na poziomie Championship. Na zapleczu Premier League zdobył 10 goli. Nie są to więc powalające liczby. Rozczarowująco wyglądają również statystyki wygranych pojedynków czy dryblingów w wykonaniu Duńczyka. To bowiem zaledwie 34% wygranych pojedynków (z czego tylko 37% wygranych główek) oraz 40% udanych dryblingów (0.1 na mecz). Biorąc pod uwagę warunki fizyczne Rajovicia – 189 cm wzrostu, na prawdę nie ma się czym chwalić.
Oczywiście trzeba jednak pamiętać, że Championship jest uważana przez niektórych za „szóstą najlepszą ligę w Europie”. Rajović mógłby więc odnaleźć się znacznie lepiej w Ekstraklasie. Póki co to jednak tylko gdybanie, którego będzie zapewne jeszcze wiele w ramach licznych decyzji kadrowych, jakie podjąć musi zarząd Rakowa przed końcem letniego okna transferowego.