Valentin Cojocaru pozostanie zawodnikiem Pogoni Szczecin. Portowcy zdecydowali się na wykupienie 28-letniego bramkarza z Oud-Heverlee Leuven. Nowy kontrakt Rumuna z polską drużyną będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku.
Cojocaru gwarantuje spokój
Valentin od początku pobytu w Szczecinie mocno zapracował na zaufanie. Swoją postawą wielokrotnie nam pomagał, dawał coś extra. Ostatnie miesiące przyniosły też duże zmiany w jego życiu prywatnym. Wziął ślub, został ojcem. Widać, że to także wpłynęło na niego pozytywnie, stał się jeszcze bardziej dojrzały i pewny siebie. Nie ukrywam, że pozyskanie Valentina na stałe jest dla nas wysiłkiem finansowym, ale wiem, że warto było zrobić ten ruch. „Cojo” zabezpiecza nam odpowiednią jakość na newralgicznej pozycji, obrona czuje się z nim dobrze, a to zawodnik, który wciąż się rozwija – powiedział dyrektor pionu sportowego Pogoni Dariusz Adamczuk.
Cojocaru okazał się cennym wzmocnieniem Pogoni Szczecin w kontekście walki o mistrzostwo i Puchar Polski. Portowcy jesienią cierpieli po błędach Bartosza Klebaniuka, który nie gwarantował bezpieczeństwa między słupkami. Jego następca w kilku spotkaniach pokazał wysoki poziom i szybko zdobył zaufanie kolegów z drużyny. Pogoń Szczecin najwyraźniej uznała, że poszukiwanie kolejnego bramkarza będzie stratą czasu i warto wykupić Valentina Cojocaru. Nie wiemy jakie były warunki finansowego tego typu transakcji i chociaż Rumun nie jest golkiperem idealnym, daje nadzieję, że jesienią 2024 roku (czyt. w momencie gdy Pogoń ponownie zagra w europejskich pucharach) nie powtórzą się problemy w bramce z jesieni 2023 r.